Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 31009.52 kilometrów, z czego 11029.42 w terenie.

2025
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl
2024
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

>TourDeAmateur

Dystans całkowity:1156.42 km (w terenie 760.87 km; 65.80%)
Czas w ruchu:66:40
Średnia prędkość:17.35 km/h
Maksymalna prędkość:94.43 km/h
Suma podjazdów:11944 m
Suma kalorii:21615 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:39.88 km i 2h 17m
Więcej statystyk
  • DST 37.15km
  • Teren 32.00km
  • Czas 02:56
  • VAVG 12.66km/h
  • VMAX 52.99km/h
  • Kalorie 1709kcal
  • Podjazdy 1103m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Bike Atelier Maraton #4 Jelesnia...

Niedziela, 25 czerwca 2023 · dodano: 26.06.2023 | Komentarze 0

… czyli górski wpie***l
Było świetnie! Tak naprawdę był to mój pierwszy przejazd po prawdziwych górach typowo MTB. Do tej pory bywałem z rowerem, a i owszem kilka razy, ale pomimo roweru górskiego nie wypuszczałem się poza asfalt. Co dziwne nie zaskoczyło mnie 20km piłowania pod górę, rozegrałem to w miarę rozsądnie na spokojnie od początku i powoli wyprzedzałem tych wyrywnych którym brakło sił. Nie sądziłem, że to kiedyś powiem lub napiszę ale wolę podjazdy, niż ostre zjazdy w tak ciężkim terenie. Było wszystko co powinno być: kamienie, korzenie, błoto, kałuże, stromizny ale również super pogoda i piękne widoki.

Gdzieś na trasie BAM w Jeleśni
Gdzieś na trasie BAM w Jeleśni © darus.bikestats.pl

 Przy okazji maratonu przejechaliśmy przez szczyty Beskidu Żywieckiego: Skała(946mnpm), Abrahamów(857mnpm), Suchy Groń(868mnpm). Tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że rower górski to idealny sprzęt na moje potrzeby. Mam luzy na korbie, w sterach, na przednim kole i pomimo tego, iż odebrałem tylne koło z centrowania 3 dni temu, muszę je oddać na tez zabieg ponownie. Takiej rzeźni rowerowej, nie przeżyłem jeszcze nigdy wcześniej. Jestem z siebie bardzo zadowolony, wycisnąłem z siebie i z roweru wszystko co się dało. Bez treningu samo dotarcie do mety byłoby satysfakcjonujące, a udało się jeszcze nieźle zapunktować dla drużyny w klasyfikacji branżowej. Za dwa tygodnie kolejny etap w Beskidach tym razem z wspinaczką na Klimczok. Już nie mogę się doczekać.


Kategoria >TourDeAmateur


  • DST 33.54km
  • Teren 30.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 18.98km/h
  • VMAX 47.72km/h
  • Kalorie 779kcal
  • Podjazdy 364m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Bike Atelier Maraton #3 Tarnowskie Góry

Niedziela, 28 maja 2023 · dodano: 29.05.2023 | Komentarze 2

Cóż to był za wyścig. Piękna pogoda, słonecznie ale nie duszno, lekki wiatr. 3,2,1 Start. A nie to pierwszy sektor dystansu PRO. Powoli przesuwamy się w stronę linii startowej i w końcu nadszedł czas zabawy. Pierwsze kilometry w tempie ok. 40km/h szerokie drogi szutrowe więc trzeba maksymalnie nadrobić. Kurz podniesiony przez tyle rowerzystów ograniczał widoczność i zapewniał suchość śluzówki i gardła. Jechało mi się świetnie jak po sznurku w niezłym tempie. Świetny międzyczas na 1PK. Na 28(?) km trasy, był długi i mało stromy zjazd, a że robiliśmy dzień wcześniej objazd trasy i wiedziałem, że nie czeka mnie żadna przeszkoda czy ostry zakręt krzyknąłem tylko uczestnikom jadącym przede mną tradycyjne 'lewa' i wleciałem w koleinkę, którą zdaje się spływa woda w trakcie obfitych opadów i tak z prędkością zjazdową spotkałem się z ostrym kamieniem, który rozwalił mi dętkę, zapewnił 8 i zdezelował piastę tylnego koła. Jak się później okazało również sińcie i obtarcia na obu nogach, ale tego w adrenalinie nie czułem.
umcia, umcia pękła gumcia :(
umcia, umcia pękła gumcia :( © darus.bikestats.pl

Najpierw załamka rzut roweru w krzaki, chwila oddechu i decyzja 'walczymy' szybka wymiana gumy, kolega z drużyny gdy mnie wyprzedzał pytał czy pomóc, ale zawołałem tylko pompkę (bo moja uległa awarii więc ją wywaliłem). I tak z niedopompowanym zósemkowanym kołem, ocierającą tarczą i pękniętą dętką na szyi (aby nie śmiecić w lesie) zaparłem się i cisnąłem ile sił. 1:50:07;  294 open; 10 w klasyfikacji branżowej; 2 miejsce drużynowo w klasyfikacji branżowej. Nie o wynik mi chodzi, ale szkoda mi trochę tego podium w klasyfikacji stali nierdzewnych, bo ze stopera stravy, która zrobiła autopauze na czas serwisu wynika, że bym się załapał. Nie mówiąc już, o watach straconych na polerowanie tarczy i jednak pewnego rodzaju wybiciu z rytmu. Noga podawała jak nigdy, dyspozycja dnia była świetna - wyszło jak zwykle...





Jeszcze na trasie, a juz z medalem na szyi
Jeszcze na trasie, a juz z medalem na szyi © darus.bikestats.pl


Kategoria >TourDeAmateur


  • DST 40.39km
  • Czas 02:12
  • VAVG 18.36km/h
  • VMAX 52.91km/h
  • Kalorie 1040kcal
  • Podjazdy 628m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Bike Atelier Maraton #2 Chrzanów

Niedziela, 14 maja 2023 · dodano: 17.05.2023 | Komentarze 3

Czy da się przejechać maraton MTB bez jakiegokolwiek treningu?
TAK
Czy ze sportowego punktu widzenia ma to jakiś sens?
NAJMNIEJSZEGO
---
Trasa piękna, wyrypa nieziemska, lokata open w drugiej połowie stawki. Najważniejsze, że drużynowo pniemy się w górę a i strata czasowa do zwycięzcy była znacznie mniejsza, niż na poprzedniej edycji. Prawda jest taka - "żeby jeździć - trzeba jeździć". Pierwsze 30km jechało mi się świetnie, jak po sznurku z dobrą mocą, prędkością, kadencją- bawiłem się świetnie, natomiast ostatnie 10km to był już tylko jeden wielki ból i błaganie o metę, ale jakoś się dotoczyłem tracąc po drodze wiele cennych sekund - ba nawet całych minut, czy kwadransów. Wiedziałem, że właśnie tak będzie gdy się na to pisałem, że całe te moje wyimaginowane treningi nocne nie dojdą do skutku. Ale nie ma co narzekać - bawimy się i jest fajnie :)
---
Przed startem fot. Oliwia Kamińska
Przed startem fot. Oliwia Kamińska © darus.bikestats.pl

Drużyna po Chrzanowskim etapie
Drużyna po Chrzanowskim etapie © darus.bikestats.pl


Kategoria >TourDeAmateur


  • DST 39.68km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 17.13km/h
  • VMAX 39.06km/h
  • Kalorie 788kcal
  • Podjazdy 334m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Bike Atelier Maraton #1 Czerwionka-Leszczyny

Niedziela, 16 kwietnia 2023 · dodano: 16.04.2023 | Komentarze 1

No to się pobawiliśmy, upodlilismy w błocie po kolana.
Grunt że na trasie było sucho
Grunt że na trasie było sucho © darus.bikestats.pl

Miejsce nie ważne, dawno nie czułem takiej frajdy. Reprezentacja firmy w zawodach branżowych chyba też wypada nienajgorzej, a najważniejsze że zrobiliśmy dużo szumu marketingowego/medialnego więc sponsorzy weekendu powinni być zadowoleni.

Gdzieś na trasie
Gdzieś na trasie © darus.bikestats.pl

Drużyna firmowa po pierwszym etapie BAM
Drużyna firmowa po pierwszym etapie BAM © darus.bikestats.pl


Kategoria >TourDeAmateur


VIII Metropolia Mtb maraton

Niedziela, 29 maja 2016 · dodano: 04.06.2016 | Komentarze 2

Kolejna edycja maratonu w Bydgoszczy. Trasa ta sama co w poprzedniej edycji, więc liczyłem na poprawę zeszłorocznego wyniku. Po starcie jechało mi się świetnie, przez pierwsze pół godziny jak po sznurku, wyprzedzanie konkurentów jednego po drugim. Później poczułem straszne gorąco w głowę, ale tak bardzo, że z obawy o własne zdrowie odpuściłem na parę kilometrów, żeby uspokoić tętno i trochę ostygnąć. Przy bufecie kubek z wodą na głowę i można było jechać dalej. Po kilku następnych kilometrach sytuacja się powtórzyła, na szczęście Panowie ze Straży Pożarnej polewali chętnych do tego zawodników. Upały i susze sprawiły, że górki, które bez problemu podjeżdżałem w zeszłym roku, na gorszej oponie ... i chyba z gorszą formą, teraz stały się totalnie nieprzejezdne. Maraton uznać należy za udany, gdyż do mety dojechałem, nie robiąc sobie krzywdy. Organizacja jak zwykle na coraz wyższym poziomie, trasa cóż ... strasznie wymagająca, a rower ... co się miało zepsuć to się właśnie zepsuło na niedzielnej trasie.

Najmniej w tym wszystkim istotny jest wynik: OPEN 117/ 401;  M1 21/61; RATING OPEN 70%; KAT 76%


Przez grząski piach, nawet najmniejsze podjazdy sprawiały problemy...


... zresztą zjazdy też


Kategoria >TourDeAmateur


Velo Toruń na góralu

Niedziela, 8 maja 2016 · dodano: 09.05.2016 | Komentarze 1

Pojechałem w formie kibica na wyścig szosowy Skoda Velo Toruń. Popatrzyłem na start dystansu Giga (104km)
Kilka minut później wystartował dystans Mini (30+ km). O godzinie 10:20 przyszła kolej na osoby startujące na dystansie Mega (60+ km).
Postanowiłem dołączyć do zabawy. Trenować i tak trzeba, stwierdziłem więc, że ruszę za zawodnikami i zmierzę sobie czas przejazdu trasy. To nic, że mój rower waży chyba 100ton i siedzi na balonach 2.2". Przy dogonieniu i wyprzedzeniu końcówki stawki dystansu, organizm przełączył się na tryb wyścig i ... było fajnie. Nie uciągnąłem nic szczególnego 2:21:30 przy średniej 29,3km/h co brzmiało by dumnie na trasie MTB, a tutaj co najmniej śmiesznie. Osiągnięty czas pozwoliłby mi na osiągnięcie 515 pozycji w open... nie byłem w stanie zrobić już niczego więcej.
Najważniejsze, że nogi dostały odpowiednią dawkę wysiłku.


Kategoria >TourDeAmateur


Olsztyn Mazovia MTB

Niedziela, 6 września 2015 · dodano: 19.09.2015 | Komentarze 0

Mazovia MTB w Olsztynie. Trasa rozwaliła system. Kwintesencja kolarstwa górskiego, jak na cykl Mazovii fenomenalna. Wynik... cóż, wynik jak wynik dojechałem, nie rozbiłem siebie, ani roweru, (154 open, 12 m1, rating open 78,1%). Wydawało mi się, że jest szybko i miałem racje... wydawało mi się.


Kategoria >TourDeAmateur


Mazovia MTB Brodnica

Niedziela, 2 sierpnia 2015 · dodano: 04.08.2015 | Komentarze 0

Fajna trasa, było gdzie wyprzedzać (opcjonalnie być wyprzedzanym) było też pod co podjeżdżać, choć na dystansie FIT przewyższeń było mniej niż 400m. Zważywszy na poziom formy sprzed dwóch tygodni choroby, z wyniku nie jestem do końca zadowolony, choć i tak najlepszy rating w życiu i w końcu awans wyżej niż sektor 6... Jeszcze będę w TOP 100 open, ale to jeszcze nie w tym sezonie chyba.


Wyniki
FIT M-ce Open
1/299          Paweł Pięta  01:06:05
...
120/299      Pyrzanowski Przemysław 01:21:33
...
137/299      Madajewski Dariusz 01:23:28
...
A Łukasza nie wiem gdzie wstawić bo nie ma go w wynikach, pewnie przez zmianę numeru startowego.


Kategoria >TourDeAmateur


FIT Mazovia Toruń 2015

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 18.05.2015 | Komentarze 0

Kolejny ukończony maraton z przeciętnym WYNIKIEM.  Nie jestem do końca zadowolony. Jechałem zbyt zachowawczo a po dotarciu na metę i odczekaniu kilku minut, miałem ochotę na jeszcze jedno kółko. Wychodzą braki w technice, szczególnie w jeździe po grząskim piasku. Ostatecznie mogło być lepiej (jak zawsze) ale jak na przebijanie się z XI sektora to chyba nie jest jak źle. W wielu miejscach zwyczajnie bałem się wyprzedzać. Liczę, że na następnych zawodach tego cyklu uda mi się osiągnąć wyższy RATING.



Kategoria >TourDeAmateur


Mazovia Olsztyn

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 06.09.2014 | Komentarze 0

Minął już niemal tydzień od zawodów cyklu Merida Mazovia MTB w Olsztynie. Trochę z braku czasu, a trochę przez błąd bikestatsa, który zniszczył moje poprzednie wypociny na temat tej imprezy, piszę dopiero dziś…
Wszyscy chwalili Olsztyn za organizację, trasę zeszłych edycji, więc postanowiłem pojechać w tym roku i zobaczyć jak jest. Trasa rzeczywiście okazała się wymagająca jak na cykl Mazovii, bardzo urokliwe leśne dukty, trochę korzeni, można było się jednym słowem wyszaleć.

darmowy hosting obrazków
Jadąc FITa jak to w tym sezonie próbuję się mierzyć – „dystans dla emerytów i kobiet w ciąży”, startując z 6go sektora, na początku jazdy było ciężko przebijać się przez tłumy zawodników zaskoczonych czy też może wykończonych przez różnice poziomu terenu. Zaskoczeniem był dla mnie dystans, gdyż miało być 23km, a po przejechaniu tej odległości nie było mowy o mecie. Trzeba było pokonać 28km, oczywiście nie zrobiło to wielkiej różnicy, ale sam fakt złej informacji nie zachęca. Zawodnicy jadący dłuższe dystanse narzekali na oznaczenia trasy, szczególnie na rozjazdach, ja takich problemów nie zarejestrowałem.

   Ciągłe podjazdy – na których brakuje mi siły – i zjazdy – na których brakuje techniki, sprawiły, że na metę dystansu dojechałem 122 w OPEN i 25 w kat. M2. Najlepszy wynik, najlepszy Rating w tym sezonie. Być może, gdyby nie skręcona jakiś czas przed startem  noga, która zniszczyła mój plan treningowy było by odrobinę lepiej, choć ze wszystkich maratonów jakie przejechałem w życiu, po tym byłem najmniej zmęczony, co pozwoliło całej ekipie na zwiedzanie Olsztyna. 


Kategoria >TourDeAmateur