Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30232.52 kilometrów, z czego 10572.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2023

Dystans całkowity:88.23 km (w terenie 36.00 km; 40.80%)
Czas w ruchu:04:10
Średnia prędkość:21.18 km/h
Maksymalna prędkość:38.16 km/h
Suma podjazdów:309 m
Suma kalorii:1192 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:14.70 km i 0h 41m
Więcej statystyk
  • DST 10.44km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:27
  • VAVG 23.20km/h
  • VMAX 32.55km/h
  • Kalorie 167kcal
  • Podjazdy 23m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Komunikacyjne grosze #4

Czwartek, 23 marca 2023 · dodano: 24.03.2023 | Komentarze 0




  • DST 9.92km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:26
  • VAVG 22.89km/h
  • VMAX 31.92km/h
  • Kalorie 145kcal
  • Podjazdy 19m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Komunikacyjne grosze

Środa, 22 marca 2023 · dodano: 23.03.2023 | Komentarze 0




  • DST 9.92km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:27
  • VAVG 22.04km/h
  • VMAX 30.97km/h
  • Kalorie 83kcal
  • Podjazdy 21m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Komunikacyjne grosze

Wtorek, 21 marca 2023 · dodano: 21.03.2023 | Komentarze 0




  • DST 7.79km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:22
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 29.17km/h
  • Kalorie 82kcal
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Zmoknąć Ride

Poniedziałek, 20 marca 2023 · dodano: 21.03.2023 | Komentarze 1

Wyszedłem na rower, wprost pod chmurę z której wylały się na mnie hektolitry deszczu. Wróciłem. Szkoda zdrowia i sprzętu.




  • DST 22.69km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 21.61km/h
  • VMAX 38.16km/h
  • Kalorie 328kcal
  • Podjazdy 65m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Jak się nie ma co się lubi...

Sobota, 18 marca 2023 · dodano: 18.03.2023 | Komentarze 0

Ciemność widzę, ciemnosc
Ciemność widzę, ciemność © darus.bikestats.pl

... to trzeba jeździć po zmroku




  • DST 27.47km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 19.39km/h
  • VMAX 37.61km/h
  • Kalorie 387kcal
  • Podjazdy 148m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Sezon na pełnej ... ?

Czwartek, 16 marca 2023 · dodano: 17.03.2023 | Komentarze 3

Pomimo tego, iż znów nie jeżdżę, w mojej rowerowej części życia sporo się dzieje. Po pierwsze założyłem internetowy ‘sklep rowerowy’ www.rowerowy.webesklep.pl Dlaczego piszę w cudzysłowie? Nie jest to typowo mój sklep. Nie posiadam towaru, nie robię wysyłek itp. Jest to po prostu miejsce gdzie skupiłem oferty od (na chwilę obecną) dziewięciu partnerów. Po wybraniu oferty skrypt przekierowuje na stronę partnera gdzie klient dokonuje zakupu, a ja otrzymuję jakiś śmieszny procent od wartości koszyka. Sklep jest widoczny gdzieś na dnie wyszukiwarki google więc transakcji z ruchu randomowego jest niewiele, ale zawsze są i póki co generują niewielki dochód, który mam zamiar w całości przeznaczać na realizację rowerowego hobby. Spec już ledwo żywy, więc czas na zmianę na choć najbardziej podstawowy rower, ale taki który będzie więcej jeździł niż ulegał auto-bio-degradacji. Tak więc jeśli akurat ktoś z czytających potrzebuje jakiegoś rowerowego sprzętu, akcesoriów czy ciuszków to zapraszam TU, lub na ikonę koszyka zakupowego u góry mojego BS,a, która pewnie zagości na dłużej.

Drugą rzeczą, którą muszę się podzielić jest fakt, iż szef korporacji, w której pracuję na etacie oczekuje reprezentacji firmy na zawodach MTB. Na Bike Atelier jest stworzona klasyfikacja branży stali nierdzewnych, gdzie nasi klienci, dostawcy i inne firmy z branży wystawiają swoich zawodników. Jako, że w firmie da się znaleźć sporo ‘jeżdżących’ osób udało się zebrać drużynę. Oczywiście ze względu, że jako jedyny mam dotychczas ‘doświadczenie’ startowe (sprzed 6 lat ale zawsze) nie udało mi się wykręcić z tematu. Postawiliśmy dość spore oczekiwania- dojazd służbowymi autami, tankowanie kartami flotowymi, opłacone starty, noclegi, markowa odzież z logo firmy, premia za podium. Dostaliśmy wyczerpującą odpowiedź – „Działajcie, trenujcie, OK na wszystko”. Szkoda tylko, że sprawa ruszyła miesiąc przed pierwszym startem, bez przepracowanej zimy będzie ciężko (nawet o ukończenie), ale i tak zapowiada się mega frajda i to za darmoszkę. Normalnie akcja uszyta grubymi nićmi pod moje marzenia sprzed kilku lat. Nawet żona zgodziła się na te kilka weekendów, więc chyba jestem wygrany?

No i właśnie niekoniecznie. Poza rowerem zawsze lubiłem sobie dla relaksu podłubać w drewnie, jak już kiedyś pisałem, a że nastały ciężkie czasy związane i drożyzną, inflacją, oszalałymi kredytami i tym, że żona chwilowo nie może pracować (tak przeinwestowaliśmy, ale mimo to domu komornikowi nie mam zamiaru oddawać), zacząłem z kolegą, (który zupełnie przypadkiem jest stolarzem) działać z projektem drewnianych modułowych placów zabaw. Utworzę kategorię wpisów ‘KolarzStolarz’ gdzie czasem Wam wrzucę jakąś ciekawszą realizację. Jest to świetne uczucie kiedy odbierasz pełnego busa kantówek i desek z tartaku, a jakiś czas później oddajesz plac i widzisz radość dzieci, daje mi to mega satysfakcję i może kiedyś się to tak rozwinie, że będę mógł rzucić pracę w korpo. Pochwaliłbym się wcześniej, ale kwestie zabezpieczania prawnego projektów były w toku. Teraz pozostaje tylko problem treningów do maratonów. 8h etat w firmie, 3-4h lub czasem więcej w stolarni. Jeśli chodzi o jakiś trening zostaje dojazd do pracy rowerem (22km w jedną) i powrót z jakimiś interwałami, ćwiczeniami czy czymkolwiek i trening z drużyną w niedzielę. Czy nie wykończę siebie i resztek relacji rodzinnych? Czas pokaże. Nie mam zamiaru przekładać hobby nad rodzinę i pracę. Nie mam również wielkich oczekiwać co do siebie, chce po prostu z godnością dojeżdżać do mety, nie wypluć płuc, nie dostać zawału, udaru i nie zrobić sobie innej krzywdy, a po dzisiejszej aktywności widzę i czuję, że aby osiągnąć powyższy cel jeszcze wiele, wiele sportowej pracy do wykonania.
A tym czasem dla ciekawych ostatnie większe realizacje:

Hotel Radawa - Plac na środku restauracji? Czemu nie!

Lub w prywatnym ogrodzie obok basenu i sauny- kto bogatemu zabroni?

To na tyle z nowości trzymajcie kciuki, zapowiada się sezon na pełnej …


Kategoria >KolarzStolarz