Ciechocinek

Niedziela, 29 czerwca 2014 · dodano: 01.07.2014 | Komentarze 5

Niedzielna Rodzinna wycieczka do Ciechocinka, tam korzystanie z wszystkich "dobrodziejstw kurortu" Moja dzielna żona zrezygnowała nawet z opcji powrotu pociągiem, udało się wrócić pomiędzy kroplami deszczu.

Jakieś tam kręcenie

Piątek, 27 czerwca 2014 · dodano: 12.07.2014 | Komentarze 0

Praca

Czwartek, 26 czerwca 2014 · dodano: 12.07.2014 | Komentarze 0

P18

Niedzielny wypoczynek

Niedziela, 22 czerwca 2014 · dodano: 22.06.2014 | Komentarze 0

Delikatne kręcenie po lesie.

Pechowa sobota

Sobota, 21 czerwca 2014 · dodano: 22.06.2014 | Komentarze 2

Wróciłem z zajęć, zjadłem i stwierdziłem "najwyższy czas, pojechać w las". Z realizacją planu nie czekałem długo. Przebrałem się w rzeczy rowerowe i zauważyłem niedobór powietrza w przednim kole. Cóż zrobić... trzeba pompować. Po kilku razach pompką powietrze zeszło całkowicie... urwałem wentyl. A morał z tego taki "nie wkładaj dętki  z węższym wentylem do felgi z dużą dziurą, gryż żadna nakrętka Ci nie pomoże"... Po wymianie dętki (drugi raz w przeciągu paru dni...) ruszyłem wreszcie w las. Powoli kończą mi się ścieżki w lasach Barbarki (przydał by się jakiś większy las blisko domu). Jeżdżąc i eksplorując coraz to nowe szlaki natrafiłem na pozostałości po Mazovii, napewno nie z 2ch ostatnich lat.

O tak to mniej więcej wyglądało. 
Czekając na powrót Sylwii dokręciłem "parę" kółek po parku.

Praca

Piątek, 13 czerwca 2014 · dodano: 13.06.2014 | Komentarze 0

Do pracy, powrót roweru w bagażniku :P 
(P17)

Pętla Lubicz

Czwartek, 12 czerwca 2014 · dodano: 13.06.2014 | Komentarze 0

Standardowa pętla Lubicz, później dokręcanie po parku i podjazdy

Brak paliwa!

Środa, 11 czerwca 2014 · dodano: 11.06.2014 | Komentarze 0

Praca, póżniej po zjedzeniu obiadku terenem do Zamku Bierzgłowskiego, w drodze powrotnej pętelka po lesie. Na rowerze nie jeżdżę od wczoraj i różne dzikie akcje się robiło, ale dziś po raz pierwszy odcieło mi paliwo. Jadę, jadę i nagle... organizm nagle mówi stop, stop i *uj.  Pierwszy raz mnie coś takiego spotkało, po którkiej przerwie, nawodnieniu mogłem jechać dalej z porównywalnymi do poprzednich parametrów. To było dziwne... chyba procesor się przegrzewa od tych temperatur.

Praca, praca i po pracy

Wtorek, 10 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 0

Praca po raz 15 rowerem.
Po pracy parę kmów w terenie.
Za gorąco na coś więcej.

W stronę Unisławia

Poniedziałek, 9 czerwca 2014 · dodano: 09.06.2014 | Komentarze 1

Ścieżką rowerową w stronę Unisławia. Powrót przez Barbarkę, gdzie zatrzęsienie komarów nie pozwoliło nawet na spokojne napisanie krótkiego SMSa.