Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30232.52 kilometrów, z czego 10572.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2020

Dystans całkowity:612.93 km (w terenie 205.00 km; 33.45%)
Czas w ruchu:27:40
Średnia prędkość:22.15 km/h
Maksymalna prędkość:69.48 km/h
Suma podjazdów:1821 m
Suma kalorii:9538 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:51.08 km i 2h 18m
Więcej statystyk
  • DST 48.35km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 23.02km/h
  • VMAX 69.48km/h
  • Kalorie 747kcal
  • Podjazdy 176m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poranna przejażdżka

Czwartek, 30 lipca 2020 · dodano: 31.07.2020 | Komentarze 3

Wstałem dość wcześnie, aby pogodzić trochę kręcenia z innymi planami nadrabiania życiowych zaległości. Tak więc parę minut po 7 byłem już w siodle po delikatnym sniadanku. Jechało się dość paskudnie. W którą stronę bym się nie kierował, było pod wiatr. Zanim nie złapałem rytmu było mi nawet momentami zimno. Dzień układa się zupełnie przyjemniej po przyjęciu dawki endorfin czerpanych z rowerowania. 




  • DST 25.01km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:58
  • VAVG 25.87km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Kalorie 378kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tuż przed zmrokiem ride

Środa, 29 lipca 2020 · dodano: 29.07.2020 | Komentarze 2

Urlop... a więc nie ma zbyt wiele czasu na rower. 

Tuż przed zmrokiem

Tuż przed zmrokiem © darus.bikestats.pl




  • DST 104.79km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:01
  • VAVG 20.89km/h
  • VMAX 46.08km/h
  • Kalorie 1792kcal
  • Podjazdy 243m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza setka Adama

Sobota, 25 lipca 2020 · dodano: 25.07.2020 | Komentarze 2

Ruszyliśmy o 8 rano, w raz z rowerowymi kolegami z pracy. Plan był nieco inny, poniższa fotografia tłumaczy wszystko. 

Koło przyjaźni polsko-radzieckiej

Koło przyjaźni polsko-radzieckiej © darus.bikestats.pl
Dętki w odpowiednim rozmiarze i wentylem presta brak, sklepi rowerowego w okolicy brak, łatkowanie dętki i... Pompowanie co 2 km bo widać nieszczelności było więcej niż jedna. Inny kolega zdobył odpowiednią dętkę, użyczył sprężarki, poczęstował ciastem i... Kompocikiem. Po przygodach dosłownie dokręciliśmy do 100, nie odwiedzilismy kilku fajnych podjazdów, miejsc widokowych i zespołu parkowo pałacowego w Ostromecku, ale co się odwlecze... 


Kategoria >100km


  • DST 71.57km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 21.36km/h
  • VMAX 65.88km/h
  • Kalorie 1000kcal
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeżowa siedemdziesiątka

Czwartek, 23 lipca 2020 · dodano: 24.07.2020 | Komentarze 2

Dziś będzie mało o samej jeździe, choć udało się zrobić bardzo przyjemne siedem duszek. Po powrocie z pracy - szybki serwis łańcucha, obmycie roweru z grubszego błota po ostatniej jeździe i wahania czy w ogóle wyjście ma sens. Naszły takie chmury, że na momencie zrobiło się ciemno. Wierząc w pogodynki, które zapowiadały, że deszczu jednak nie będzie ruszyłem. Po pierwszych kilku kilometrach niebo okryło się błękitem i kilkoma nie groźnymi białymi, kłębiastymi chmurkami. Widać zasłużyłem na pogodę. Tyle o samej jeździe. Poza dziewczynką (rudą, ze sporą nadwagą) jadącej po chodniki w kierunku przeciwnym i zjeżdżającej na jezdnię tuż pod moje koła,(ledwo wyhamowałem, dosłownie mm dzieliły nas od kraksy) nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło.

Tymczasem wczorajsze plany rowerowe zepsuły mi trzy małe jeżyki, które straciły mamę i zamieszkały w stacji deratyzacyjnej!! Szczęśliwie chyba była pusta bo przeżyły już dwie doby. Nakarmiliśmy je rozdrobnioną karmą dla kota - w internetach pisali, że tak można. Odwieźliśmy je do fundacji specjalizującej się w ratowaniu jeży małych, osieroconych i niepełnosprawnych.

Dwu tygodniowe języki przed podróżą do fundacji JeKo
Dwu tygodniowe języki przed podróżą do fundacji JeKo © darus.bikestats.pl

Okazało się, że mają zaledwie dwa tygodnie. Tam podrosną do stosownego wieku i zostaną wypuszczone na wolność. Całą akcję ratunkową koordynowała głównie moja kobieta, ale z racji, że wszystkie trzy to samce, zostały nazwane Darek, Darek i Darek. Więcej na FB fundacji Chcieliśmy aby zamieszkały w naszym ogrodzie, ale w ich wieku potrzebują specjalnej opieki, a my się na tym nie za bardzo znamy. Niech rosną duże, zdrowe i kolczaste i cieszą się wolnością.




  • DST 30.46km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 17.74km/h
  • VMAX 56.52km/h
  • Kalorie 554kcal
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nadwiślańskie szutry i piachy z finałem w krzakach

Niedziela, 19 lipca 2020 · dodano: 19.07.2020 | Komentarze 3

Za ciepło dziś żeby się szarpać. Wybrałem się więc na lajcikową przejażdżkę po nadwiślańskich ścieżkach. Korzystając, że rower po ostatnim błocie jeszcze nie umyty nie było żal potaplać się trochę na podmokłych przybrzeżnych ścieżkach a'la singeltrack.
W niebieskich kwiatach
W niebieskich kwiatach © darus.bikestats.pl
Polna dróżka
Polna dróżka © darus.bikestats.pl
Blisko domu, postanowilem pośmigać między drzewami. Niestaty nie zauważylem pod soczystą kępą zielska pniaka, który zmienił tor jazdy wzdłóż ścieżki na trajektorię lotu wprost w krzaki. Szczęśliwie poza drobnymi obtarciami na nogach i prawym łokciu nic mi się nie stało. Lot był jednak epicki. Nadawał by się do kompilacji filmów ze śmiesznymi wypadkami. 




  • DST 51.72km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 21.55km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Kalorie 929kcal
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leśno szosowe kilometry

Piątek, 17 lipca 2020 · dodano: 17.07.2020 | Komentarze 1

Po wielu próbach udało się zgrać grafiki i wybrać na przejażdżkę z Adamem, który już chyba na dobre wkręcił się w rower. Aby nie marnować możliwości rowerów górskich poprowadziłem przez trasę pp leśnych w miarę utwardzanych drogach. Niezła zabawa, trochę błota po całonocnych opadach. Zdjec z dzisiaj brak. Jakoś się nie złożyło, a jak przedwczoraj fotografowałem młodego łosia, zostałem niemal zjedzony przez komary, więc zwyczajnie bałem się powtórki z tej rozrywki. 




  • DST 66.56km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 23.49km/h
  • VMAX 68.04km/h
  • Kalorie 1016kcal
  • Podjazdy 213m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedowierzając ride

Środa, 15 lipca 2020 · dodano: 15.07.2020 | Komentarze 4

Po pracy, obiedzie i kilku domowych sprawunkach wyszedłem na rower z założeniem pięciu dych. Po przejechaniu jakichś 20, znów spotkałem łosia... Tym razem młody osobnik skubał sobie brzózkę tuż przy asfaltowej drodze przecinającej las między Lubiczem Górnym a Złotorią.
Nie widać mnie - czyli znowu upolowany aparatem łoś
Nie widać mnie - czyli znowu upolowany aparatem łoś © darus.bikestats.pl
Była też sarna i szarak, ale takich płochliwych zwierząt bez ekstra zoomu nie da się sensownie sfotografować. Postanowiłem wjechać w las, gdy znalazłem fajną, bo twardą dróżkę.
Leśna dróżka
Leśna dróżka © darus.bikestats.pl
Jechało się wyśmienicie... Do czasu gdy zaczęły się piaskownice. Wskoczyłem więc na drogę z plyt betonowych, krzywych jak diabli i chyba jeszcze gorszych niż te brodzenie w piachu. Dotarłem do tarasu widokowego na Wisłę.
Spojrzenie na Wisłę
Spojrzenie na Wisłę © darus.bikestats.pl
Poza mną byli tam Seba i Karyna w Sebkowej beemce. Po 'ruchach' zawieszenia wnosić można, że kierowca ma zespół niespokojnych nóg, albo inna podobną przypadłość. Oddaliłem się więc w stronę domu coby nie przeszkadzać w kontemplowaniu widoku.




  • DST 44.20km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 23.47km/h
  • VMAX 47.16km/h
  • Kalorie 354kcal
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lunch Ride

Sobota, 11 lipca 2020 · dodano: 12.07.2020 | Komentarze 9

Do pracy na 8. Sobota, ruch samochodowy minimalny, rowerowy zerowy. Nagle czuję, że ktoś się na mnie gapi. 
Łoś po raz kolejny

Łoś po raz kolejny © darus.bikestats.pl

Mogę sobie tylko wyobrazić jak wyglądało by to zdjęcie robione dobrym aparatem. 

Na gałęziach nie wygodnie
Na gałęziach nie wygodnie © darus.bikestats.pl




  • DST 40.21km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 23.20km/h
  • VMAX 56.52km/h
  • Kalorie 748kcal
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pasztet ride

Poniedziałek, 6 lipca 2020 · dodano: 06.07.2020 | Komentarze 5

Dziś dość mocno wiało, na szczęście w miarę stabilnie w jednym kierunku. Postanowilem więc pojechać model typowu czyli tam pod wiatr i z powrotem z wiatrem w plecy. Jak to przeważnie bywa w takich sytuacjach przeszkadzał bardzo, pomagał symbolicznie. Na pewnej dróżce, prowadzącej poprzez polanę spotkałem olbrzymie stado dzikich królików. Było ich tak wiele, że naprawdę ciężko było przejechać tak aby przez przypadek nie zrobić pasztetu. Trzeba więc cyknąć fotkę, ale o zgrozo! Aparat w telefonie przestał działać. Nie pomógł reset telefonu, czyszczenie plików tymczasowych aplikacji aparat, a nawet instalacja innej aplikacji do zdjęć. Cóż czas na nowy sprzęt... Jeszcze tylko 4 miesiące się muszę przemęczyć - zleci  ;) tymczasem symboliczne fotki z telefonu używanego wyłącznie do zapisu trasy na stravie.
Królików się namnożyło
Królików się namnożyło © darus.bikestats.pl
Królików się namnożyło
Królików się namnożyło © darus.bikestats.pl




  • DST 51.82km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 23.03km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Kalorie 803kcal
  • Podjazdy 146m
  • Sprzęt HardcoreII
  • Aktywność Jazda na rowerze

04/07/2020

Sobota, 4 lipca 2020 · dodano: 04.07.2020 | Komentarze 1

Znalazłem o dziwo dziś czas aby pokręcic. Był ambitny plan na grand fondo 100+ jednak żar lejący się z nieba i dość silny wiatr, w połączeniu z nie najlepszym samopoczuciem, szybko zweryfikowały ten pomysł. Wpadło pięć dych co i tak uważam sa sukces, gdyż w bieżący weekend roweru nie było w planach.