Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 31288.78 kilometrów, z czego 11178.82 w terenie.
Follow me on Strava

2025
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl
2024
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Praca

Poniedziałek, 21 września 2015 · dodano: 23.09.2015 | Komentarze 0




Sobotnia przejażdżka

Sobota, 19 września 2015 · dodano: 19.09.2015 | Komentarze 1

Sobotnia przebieżka, trochę asfaltu, trochę lasu, trochę ciężkich przepraw MTB
Fajna górka przed Łążynem, wg. znaku tylko 4% nachylenia, wg endomondo 50m wysokości bezwzględnej, a nogi miękną.




Olsztyn Mazovia MTB

Niedziela, 6 września 2015 · dodano: 19.09.2015 | Komentarze 0

Mazovia MTB w Olsztynie. Trasa rozwaliła system. Kwintesencja kolarstwa górskiego, jak na cykl Mazovii fenomenalna. Wynik... cóż, wynik jak wynik dojechałem, nie rozbiłem siebie, ani roweru, (154 open, 12 m1, rating open 78,1%). Wydawało mi się, że jest szybko i miałem racje... wydawało mi się.


Kategoria >TourDeAmateur


Trening

Czwartek, 3 września 2015 · dodano: 03.09.2015 | Komentarze 0

2 minuty powyżej rekordu tej trasy. Jechało się dobrze, z dużym zapasem siły i względnie spokojnym oddechem.
Pierwszy raz od niepamiętnych czasów pachniało deszczem a spod kół chlapało nawet czasem błotem i rozmoczoną ściółką. Pogoda wreszcie pozwala na normalną jazdę.




Wrzesień

Wtorek, 1 września 2015 · dodano: 01.09.2015 | Komentarze 0

Czasami zastanawiam się po co to wszystko? Czy nie lepiej było by zbierać znaczki pocztowe, albo poszukać sobie jakiegoś innego hobby, żeby się pocić i męczyć nie trzeba było. Teraz parę minut po treningu, po prysznicu i uzupełnieniu płynów, nie mogę się już doczekać następnego wyjazdu.




Puszcza Bydgoska

Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

Nienauczony doświadczeniami szlaku pieszego z piachem po kolana, będąc znużonym jeżdżeniem znów po lasach okalających Barbarkę, postanowiłem pojechać do Cierpic. Plan był ambitny, pozwiedzać puszczę Bydgoską, a wyszła z tego zwykła przejażdżka. Boże, jaki tam był piach! 7km/h męczyło podobnie jak 30 po rozsądnej nawierzchni, i choć mogło by się wydawać, że to płaski teren przewyższeń wyszło ponad 650m.
Ambitnie walcząc z piachem zauważyłem brak wody - cóż trzeba szukać sklepu - jadąc przed siebie w środku lasu natrafiłem na wielce atrakcyjną nieruchomość niebędącą wszakże sklepem spożywczym... przemysłowym zapewne też nie.

Wody w łazience ani kuchni również nie było, podobnie jak w przyłączu węża ogrodowego, więc pojechałem w kierunku znanego asfaltu Cierpice > Gniewkowo.
Wyczerpany piaszczystymi odcinkami trasy, zrezygnowałem z dalszego błądzenia i udałem się w kierunku domu. Kolejne kilometry jechałem na sucho, gdyż najbliższy sklep w Nieszawce chyba Wielkiej. Tam się napoiłem i resztkami sił pod wiatr, a jakże, dotarłem do domu.
Dawno się tak nie ujechałem..




Przejażdżka z żoną

Niedziela, 23 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 4

Zjeść loda wodnego o smaku gumy balonowej zakupionego w sklepiku na Barbarce.
[...] a pieszy który szedł ścieżką rowerową 'Więcej sandałów już nie założy'


Kategoria >z Żoną


Praca

Sobota, 22 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

x3




Bydgoszcz w sprawunkach

Wtorek, 18 sierpnia 2015 · dodano: 18.08.2015 | Komentarze 0

Do Bydgoszczy w sprawunkach. W tamtą stronę, szlakiem rowerowym, pokonując podjazd w Skłudzewie, jechało się ekstra przyjemnie, z silnym wiatrem w plecy. Na miejscu szukanie jakiejś dziury zabitej dechami, gdzie psy szczekają pod ogonami i asfaltu uświadczyć ciężko. /Bogu dzięki za GPS w smartfonach/
Powrót natomiast ... pod wiatr, który zrujnował AVG i wyczerpał mnie z resztek sił. Bilans prezentuje się następująco: Grubo ponad 4h jazdy, znacznie mniej niż 4 min załatwiania, ale jak to zwykłem mawiać 'Co w nogach to moje'.




Kategoria >100km


Praca +

Wtorek, 11 sierpnia 2015 · dodano: 11.08.2015 | Komentarze 0

Niedzielna przejażdżka po lesie i 2x praca