Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30232.52 kilometrów, z czego 10572.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 111.60km
  • Teren 15.00km
  • Czas 07:03
  • VAVG 15.83km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

12-08-2009

Środa, 12 sierpnia 2009 · dodano: 12.08.2009 | Komentarze 2

Opis:
No trzeba przyzna dzień pełen wrażeń, i jakkolwiek dziwnie to zabrzmi pełen "pedałowania". O 7:00 spotkaliśmy się na stacji shell za mostem, nie wszyscy dojechali na czas z powodu awarii (nawiasem dodam, że awarii nie roweru a budzika). Wystartowaliśmy więc o godzinie 7:40 Jechaliśmy do Ciechocinka (po drodze niezapomniany marsz Drogą Krajową nr 1 obok pędzących "tirolotów") W samym Ciechocinku przy tężniach zastał nas mały deszczyk więc stanęliśmy na chwilę powdycha jodu . Kolejnym punktem był Aleksandrów Kujawski, tam trochę pobłądziliśmy zawiedzeni sygnałem GPS, długo szukaliśmy domu, domu szczególnego, ale o tym nie będę się tu i teraz rozpisywał bo o tym można by całą książkę napisac...
Posililiśmy się wątpliwie zdrową żywnością i pojechaliśmy do Przybranowa. Zrobiliśmy mały postój na poboczu po czym powiedziałem parę zdań i przemyśleń o ciekawych zjawiskach występujących w przyrodzie ("pierwszym lepszym zakręcie", "odpierdolniki") Następną większą miejscowością było Gniewkowo, potem przez las Cierpicki gdzie zrobiliśmy przerwę na budowę TAMY xD. Mieliśmy szansę zobaczy szczególną odmianę "homo no name" jeżdżącego na skuterze myślącego ze jest gangsterem bo słucha rapu po czym próbowaliśmy dogoni kolarzy ... no ale mieliśmy dobre chęci nie? Potem odstawiliśmy Wiolkę do domu i pojechaliśmy do Torunia.

Kto doczytał do końca temu niech wiatr w plecy wieje a drzewa gumowymi będą albowiem wielka jest zasługa jego.

P.S. Jutro też planujemy jakiś wyjazd


Kategoria >100km



Komentarze
Wiolka | 20:41 środa, 12 sierpnia 2009 | linkuj Ekstra było.Oprócz tyłka, że boli ;p
Ellmoo | 20:40 środa, 12 sierpnia 2009 | linkuj Tama i Kij na srodku drogi rządzą :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kaweg
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]