Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 31334.32 kilometrów, z czego 11221.14 w terenie.
Follow me on Strava

2025
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl
2024
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wieczorem na Barbarce

Środa, 5 listopada 2014 · dodano: 05.11.2014 | Komentarze 0

Tak żeby wszystko było jasne, moja kobieta ma na imię Sylwia, i nie, nie leżałem dziś wieczorem na żadnej Basi. Zrobiłem sobie po prostu krótką przejażdżkę TU





Obrowo Jesienią

Niedziela, 2 listopada 2014 · dodano: 05.11.2014 | Komentarze 0

Korzystając z weekendu i ładnej aury, wybrałem się w stronę Osieka.  Tam pobłądziłem trochę po lesie i wróciwszy na główny szlak wycieczki, stwierdziłem, że mi mało i pojechałem dalej niemal do DK80 w miejscowości Obrowo. Powrót w przeciwnym kierunku, z wiatrem, już bez wjazdu w las. Oby jak najdłużej takiej pogody!




Jakaś jazda

Czwartek, 16 października 2014 · dodano: 28.10.2014 | Komentarze 2

Było to tak dawno, że teraz już nie pamiętam co chciałem do tego wyjazdu napisać (miał być kontynuacją poprzedniego wpisu o wolności na rowerze, ale tak jakoś straciłem wenę) Szkoda, że pogoda już taka zimowa, a ja jestem tak podatny na wszelkie przeziębienia i inne katary, przez co nie mam odwagi iść pojeździć. 
Może uda mi się dobić do 3000? Wszystko zależy od pogody... 
W temacie pogody, a właściwie jej prognozy, meteo zawiodło mnie już tyle razy. Na jakim portalu sprawdzacie prognozy i gdzie są waszym zdaniem najbardziej trafne?




Rowerowa Wolność

Wtorek, 14 października 2014 · dodano: 20.10.2014 | Komentarze 4

Na pytanie dlaczego tak bardzo lubię spędzać czas w siodle rowerowym, zawsze odpowiadałem "[...] to czyni mnie wolnym". Rzeczywiście mogę dojechać tam gdzie chcę, nie ogranicza mnie rozkład jazdy, nie ograniczają mnie wytyczone drogi. Na rowerze wjadę wszędzie ( a jak nie wjadę to wczołgam się na czworaka z rowerem na plecach ). Takiej możliwości nie da nam żaden pojazd silnikowy. Na rowerze czuję się wolny, gdyż nie muszę płakać przy dystrybutorze, aby móc robić kolejne kilometry.
ale...
Kiedy wychodzę o 5:30 jest zimno, znacznie chłodniej niż myślałem i wziąłem nie te rękawiczki które trzeba, tylko po to aby dojechać do pracy, a po ustawowych godzinach, gdy czas wracać do domu zrywa się ulewny deszcz… wtedy pojęcie „wolności” zdaję się być utopią. C.D.N.




Przełajowa przejażdżka

Poniedziałek, 13 października 2014 · dodano: 14.10.2014 | Komentarze 0

Przejażdżka z typu tych, gdzie celowo wybiera się trase gdzie jest najciężej i najbardziej stromo. Pewien korzeń na jednym z podjazdów w lasku 'Na Skarpie' udało mi się pokonać za trzecim podejściem. Miejmy nadzieje, że będzie jak najwięcej takich ładnych dni jak wczoraj.




Poszukiwanie Jesieni

Czwartek, 9 października 2014 · dodano: 13.10.2014 | Komentarze 0

Nie, żebym narzekał na słońce, czy stosunkowo wysokie temperatury, ale postawnoiłem wybrać się do lasu w poszukiwaniu jesieni, gdyż ma ona też swoje uroki i potrafi zaskakiwać barwami. Niestety nie mam w sobie tyle determinacji, aby przerywać jazdę na robienie zdjęć, więc robie ich bardzo niewiele. Oto co udało mi się uwiecznić podczas tego wyjazdu.




Podgrzybek?


Maskowanie jesienne.




Sobotnia przejażdżka

Sobota, 13 września 2014 · dodano: 13.09.2014 | Komentarze 2

Gdy Kobieta Moja odsypiała nockę, stwierdziłem, że wybiorę się nieco dalej niż czas pozwala mi na to w dni robocze. Pogoda zachęcała do rowerowania od samego rana. Zebrałem się po godzinie 10. Ale dokąd jechać? Profilaktycznie wziąłem ze sobą zmęczoną już życiem mapę Toruń, Bydgoszcz i okolice pieszo i rowerem i udałem się szlakiem rowerowym w kierunku Bydgoszczy. Po około 22 kilometrowej rozgrzewce jak to na tej trasie nadal nie przyjemna dla rowerzystów górka w Skłudzewie, później już jazda pofałdowanymi terenami pradoliny Wisły. Oznakowaną trasą dojechałem do Ostromecka i odwiedziłem Zespół Parkowo Pałacowy.
Awers

 Rewers


Lubie to miejsce, ogólnie lubię stare nieruchomości od zamków przez pałace i dwory. Dobrze, że są jeszcze takie, o które ktoś dba. Przy pałacu skorzystałem z ławeczki, zeżarłem co miałem, nawodniłem się porządnie, spojrzałem na mapę którędy dalej i po 17 minutach przerwy ruszyłem dalej. Postanowiłem odwiedzić Rezerwat Przyrody 'Las Mariański' i musiałem coś porąbać bo wyjechałem nie w tym miejscu, w którym planowałem, co spowodowało, że nie odwiedziłem Dąbrowy Chełmińskiej. Droga poprowadziła mnie do  DDR Unisław-Toruń toteż mając 60km na liczniku stwierdziłem, że jadę do domu. W ten sposób przy pomocy ambitnego Pana na trekingu, który dał mi odpocząć ciągnąc mnie przez kilka następnych kilometrów, a z którym później dawaliśmy sobie zmiany jadąc pod wiatr 26km/h, dojechaliśmy do krzyżówki na Zamek Bierzgłowski. 'Pan Kolega' odbił w lewo do Łubianki(?) a ja już samotnie w stronę domu. Przy wejściu miałem 86km więc stwierdziłem, że jak nie 100 to chociaż niech pełne 90 będzie i zrobiłem dwie spokojne rundki po Parku Miejskim. I tak to dziś rowerowałem.

Podjazdy: 560m
GPS_Log




Stary Toruń

Piątek, 12 września 2014 · dodano: 12.09.2014 | Komentarze 2

Na mieście w sprawunkach, później w stronę Portu Drzewnego i dalej Wiślaną Trasą Rowerową. Przy wjeździe na wał mijałem auto pewnej Niemieckiej marki, uściślając Bawarskiej, gdzie duży łysy kierowa i tleniona 'pusia' pasażerka przymierzali się do jednoznacznego działania. Ujechawszy kilkaset metrów na wale pasł się byk. Chwila zastanowienia... co gorsze? Byk na trawie rozdrażniony moim przejazdem w czerwonej koszulce?, czy byk na sterydach, któremu przerwę robotę po raz drugi? Wziąłem więc rower na plecy i ominąłem zwierze na odległość zasięgu łańcucha. Po drodze mijałem ludzi, którzy nieśli grzyba giganta. Siły są, tylko jakoś motywacji nie ma...




Potrzeba roweru

Wtorek, 9 września 2014 · dodano: 09.09.2014 | Komentarze 0

Wyższa potrzeba roweru.




Bierzgłowo kompensacyjnie

Sobota, 6 września 2014 · dodano: 06.09.2014 | Komentarze 0

Kompensacyjna przejażdżka asfaltowo tererenowa, bez specjalnego parcia na czas czy prędkość. Był nawet czas na zwiedzanie, skorzystałem z okazji aby zajrzeć do zamku krzyżackiego w miejscowości Zamek Bierzgłowski, gdyż odbywał się tam jakiś event i bramy były pootwierane. Szkoda, że wszędzie jest zakaz ruchu rowerowego. W miejsowości Bierzgłowo znaki informacji turystycznej zaprowadziły mnie do takiego oto wiatraka:


Później zjazd z górki w Zamku (V max 68km/h) i powrót lasami Barbarki.