Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30742.72 kilometrów, z czego 10908.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dzień 13 Piątek czyli Boże Miły daj mi siły

Piątek, 13 stycznia 2017 · dodano: 13.01.2017 | Komentarze 0

Wyszedłem z domu w celu odbycia typowej marszruty. - Pada! Świetnie! - Ślisko jak diabli, zrobiłem rundkę po najbliższych pagórkach i wróciłem do domu. Szkoda byłoby się rozchorować za dwieście parę metrów. Dzisiejszy rezultat i tak pozytywnie mnie zaskoczył bo nakręciłem 'aż' 75m. Mam nadzieje, że prognozy na jutro się sprawdzą i że będzie przynajmniej bezdeszczowo.




Dzień 12

Czwartek, 12 stycznia 2017 · dodano: 12.01.2017 | Komentarze 0

Wczoraj mój organizm wymusił na mnie dzień przerwy. Dziś temperatura około 0'C (co przy ostatnich mrozach sprawiło, że było mi ciepło i w pełni komfortowo). Było jednak dość późno, więc pojechałem standardową trasę. Dołożyłem do puli kolejne 211m. Realizacja oddala się wielkimi krokami, zostało już tylko 19 dni.




Dzień 10

Wtorek, 10 stycznia 2017 · dodano: 10.01.2017 | Komentarze 0






Dzień 9

Poniedziałek, 9 stycznia 2017 · dodano: 09.01.2017 | Komentarze 3

Po dość ciężkim, fizycznie wyczerpującym dniu w pracy, miałem pewne wątpliwości czy chce mi się dziś wyjść walczyć z podjazdami. Jednakowoż jeśli chodzi o tematy okołorowerowe, to tak łatwo się nie poddaję. Kiedy już złapałem właściwą temperaturę po ok 2km, kręcenie sprawiało mi przyjemność. Bałem się, że pierwszy kryzys to już dziś... na szczęście jeszcze nie - to tylko lenistwo. Górkę w Kaszczorku podjechałem dziś 6 razy. Jeżdę tam codziennie od 8 dni, więc rozpoznaje już lokalnych biegaczy i nordickwalker'ów.




Dzień 8

Niedziela, 8 stycznia 2017 · dodano: 08.01.2017 | Komentarze 3

Powtórka wczorajszej trasy.
Było znacznie cieplej, nawet odważyłem się zdjąć rękawiczkę w celu zrobienia zdjęcia w dolinie Wisły. Trzeba fotografować śnieg, bo niedługo może już go wcale nie być. Kolejne metry do celu + 328m






Dzień 7 Nadrabiam

Sobota, 7 stycznia 2017 · dodano: 07.01.2017 | Komentarze 0

Kolejny dzień kręcenia pod górkę. Dziś z okazji wyjazdu o porze dnia, w której jest jeszcze widno, skorzystałem z uciech jeżdżenia po górkach leśnych, co urozmaiciło mi nieco kolejne pięć podjazdów pod Kaszczorek. Szkoda, że nie mam blisko innej większej górki, bo urozmaicił bym sobie nieco to zbieranie. Norma na dziś przewidywała 266m, co wykonałem w 125,1%.

+ 192m nie zapisane na Stravie
tj. 18,22%




Dzień 6 mroźno

Piątek, 6 stycznia 2017 · dodano: 06.01.2017 | Komentarze 2

Do południa, piękne słońce temperatura około -11'C; pomyślałem, że pojadę do Zamku Bierzgłowskiego, żeby podjeżdżać inne górki niż przez ostatnie pięć dni. Pomysł ten został szybko zweryfikowany przez wiatr. Przy tej temperaturze każdy podmuch jest bardzo nieprzyjemny. Wróciłem więc do domu zaliczając Barbarkę. Po drodze postanowiłem pojeździć po górkach w lasku przy ul. Bema, co jednak nie miało większego sensu przez bardzo dużą ilość dzieci bawiących się na śniegu i zjeżdżających na sankach.
+68m
Po południu temperatura spadła już do -15'C, udałem się na standardowe wieczorne podjeżdżanie pod Kaszczorek. Kolejne 4 pętle i kilka metrów bliżej celu. Miałem zamiar zrobić ze 2 więcej, ale przy tej temperaturze, dłuższa jazda nie miałaby już sensu.
+195m





Dzień 5

Czwartek, 5 stycznia 2017 · dodano: 05.01.2017 | Komentarze 0

Temperatura powietrza na poziomie -8'C; mniejszy wiatr, biały, czysty, świeży śnieg. Kolejne cztery podjazdy pod Kaszczorek i kolejne 188m dołożone. Na 100% realizację celu nie ma raczej szans, ale nie poddaje się i walczę dalej.





Dzień trzeci

Wtorek, 3 stycznia 2017 · dodano: 03.01.2017 | Komentarze 1

Dzień trzeci rywalizacji z zimą, podjazdami i własnym słabościami w postaci braku formy i lenistwa. Dziś pokonałem idealnie tą samą trasę co w dniu wczorajszym, żeby zweryfikować pokonane przewyższenia. Dziś dołożyłem 192 cegiełki. Było paskudnie, śnieg który spadł chwilę wcześniej topił się tworząc bryzgającą na wszystkie strony breje, w dodatku zaczęło dżdżyście mżyć, co z kolei zaczęło marznąć na odzieży, tworząc znaczną warstwę szronu... a co najlepsze ma być coraz gorzej z pogodą.
---





Sprawdzaj działanie Stravy

Poniedziałek, 2 stycznia 2017 · dodano: 02.01.2017 | Komentarze 1

Dopiero co podjąłem wyzwanie związane z climbingiem na Stravie (dzień 2/31). Nie miało prawa więc mi się to jeszcze znudzić. Pojechałem więc na najbliższą większą górkę, zrobiłem cztery pętle, uradowany zdobyciem kolejnych procentów do realizacji wyzwania wróciłem do domu, chcę uplowadować trening... ale nie mam czego!!! Przy chowaniu telefonu włączyła się pauza i cały wysiłek nie będzie miał odzwierciedlenia w wynikach. Tym bardziej, że regulamin głosi:

" [ ...] Manual entries, trainer rides, or rides marked private will not count towards your Challenge effort. [...]"

Miałem różne pomysły, jak np. objechać to jeszcze raz samochodem, ale wtedy zdobył bym dużo lepsze pozycje na segmentach niż zasługuje, a nie o to w tej zabawie chodzi. Uspokoiłem się...nadrobię... ale jakże wielkie będzie moje wkur**enie jeśli tych 192m zabraknie mi do osiągnięcia celu na koniec zabawy. Odkąd używam Stravy już ponad rok, taka sytuacja zdarzyła mi się drugi raz, ale dlaczego musiała akurat teraz?!