Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30742.72 kilometrów, z czego 10908.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Po majówce

Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 2

Po majowym weekendzie, który cały upłynął na pracach ziemno-ogrodowych, choc chwilę spędzic w siodle celem nabrania sił witalnych na nadchodzący tydzień.




Ciekawy Tytuł

Sobota, 28 kwietnia 2018 · dodano: 28.04.2018 | Komentarze 0




Pierwsza jazda po roku

Sobota, 14 kwietnia 2018 · dodano: 28.04.2018 | Komentarze 4




15.04.2017

Sobota, 15 kwietnia 2017 · dodano: 15.04.2017 | Komentarze 0

Las jest piękny, a z siodełka rowerowego wyglada jeszcze atrakcyjniej. Lekki deszczyk, troche blota i dzika zwierzyna. Naładowałem się pozytywną energią.




Dzień 21

Sobota, 21 stycznia 2017 · dodano: 21.01.2017 | Komentarze 0

Jak żyć i jeździć kiedy dookoła tylko pośniegowa chlapa, kałuże i resztki lodu? Standardowa trasa, do nabijania podjazdów pokonana 9cio krotnie. Miałem większe plany rowerowe na dzisiejszy dzień, jednak mokre ... wszystko zweryfikowało plany. Dziś +449m . Może nadrobię coś jeszcze jutro...




dzień 19

Czwartek, 19 stycznia 2017 · dodano: 19.01.2017 | Komentarze 1

Kolejny dzień ze zrealizowaną ilością planowanych podjazdów. Na dziś norma wynosiła 297m, pokonałem +326m
Tymczasem dostałem połowę 'odznaki'... za  późno o 4 dni. Jeżeli koła się kręcą jestem w grze.






Dzień 18

Środa, 18 stycznia 2017 · dodano: 18.01.2017 | Komentarze 2

Wczoraj po powrocie do domu, chciałem wyjść na górki choć na godzinkę. Ubrałem się więc, włączyłem Strave idę po rower a tam kapeć... więc wieczór spędziłem na wulkanizowaniu koła.
Dziś po dość paskudnym dniu w pracy, udało się wyjechać i to jeszcze w porze, w której było widno... a skoro widno to rundka po górkach w lasku na Skarpie ... ta rundka... Kiedy zjechałem z asfaltu, nie wiem czy dałem radę ujechać z 10 - 20 metrów. Na zjeździe było lodowisko i ratując się przed spadnięciem w dół wąwozu zaliczyłem epickiego szlifa, obijając sobie lewą nogę i tracąc pożyczoną od narzeczonej lampkę. Podniosłem się, otrzepałem... i zrobiłem jeszcze siedem podjazdów pod Kaszczorek.
Z powodu wczorajszego kapcia limit na dziś ... i resztę miesiąca wynosił 300m dziennie. Dziś udało się to zrealizować z lekkim zapasem. (+334m)




Dzień 16

Poniedziałek, 16 stycznia 2017 · dodano: 16.01.2017 | Komentarze 2

Kolejny dzień, koniec stycznia zbliża się nieuchronnie wielkimi krokami. Miałem zamiar zrobić ponad 280m wyszło jak zwykle, za mało +266m. Jednak jazda w tygodniu, po ciemku, to nie to samo co w wolny weekend. Obecnie jestem 700 metrów poniżej planu.
Walczę dalej.





Dzień 15 Daleko do celu

Niedziela, 15 stycznia 2017 · dodano: 15.01.2017 | Komentarze 0

Kolejne +410m dołożone. Dziś 15sty dzień rywalizacji, co można uznać za połowę, tak więc pasek celu powinien wskazywać 50% a wskazuje tylko 40%. Nadrabiam, małymi kroczkami nadrabiam. W obecnej sytuacji wyrobię się w przypadku gdy bez dnia przerwy, będę jeździł po +279m więc istnieje cień szansy. Byle pogoda dopisała!




Dzień 14

Sobota, 14 stycznia 2017 · dodano: 14.01.2017 | Komentarze 0

Dziś niezła pogoda, temperatura lekko dodatnia, słaby wiatr. Co najlepsze w weekendowych jazdach, jest widno, więc można pośmigać po lesie. Standardowo w drodze na Kaszczorek zaliczyłem wszystkie możliwe podjazdy. Zrobiłem cztery podjazdy, po czym stwierdziłem, że trzeba trochę nadrobić i dokręciłem jeszcze trzy. Przy powrocie pojeździłem kilka minut po lasku na Skarpie, jednakże podjazdy były oblodzone i były duże problemy z trakcją, ale pomimo to podjechałem wszystko bez zsiadania z czego jestem zadowolony. Do końca zostało jeszcze 17 dni. Jutrzejszy można uznać za połowę czasu na realizację. Przewiduję, że w połowie będę stratny jakieś 930metrów, czego mogę niezdążyć nadrobić, ale nie poddaje się i walczę do końca. Dziś nakręciłem 438m.