Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 31382.56 kilometrów, z czego 11267.31 w terenie.
Follow me on Strava

2025
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl
2024
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 19.15km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 19.15km/h
  • VMAX 56.88km/h
  • Kalorie 401kcal
  • Podjazdy 69m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Godzinka w lesie po robocie

Poniedziałek, 23 marca 2020 · dodano: 23.03.2020 | Komentarze 2

Godzinka w lesie po robocie
Zdążyć wyjechać z lasu przed zachodem słońca
Zdążyć wyjechać z lasu przed zachodem słońca © darus.bikestats.pl




  • DST 38.85km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 46.44km/h
  • Kalorie 554kcal
  • Podjazdy 104m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łośtrożny ride

Niedziela, 22 marca 2020 · dodano: 22.03.2020 | Komentarze 1

Aby schować się przed potencjalnie zarażonymi ludźmi i uniknąć dującego wiatru udałem się w las. Ludzi udało się uniknąć, spotkałem wszak rowerzystę szt. 1, nordicwalkerów (no tych od kijków a bez nart) szt. 2, oraz jedną parę z wózkiem dziecięcym na spacerze. Niestety wiatr pomimo jeżdżenia między drzewami był nadal za bardzo upierdliwy. Jechałem więc spokojnie, stosując się do wszelkich zaleceń, iż ciężkie treningi w czasie pandemii nie są wskazane. Męczący wiatr i dość zimne powietrze wynagrodził mi jegomość z fotki poniżej.

Łoś
Łoś © darus.bikestats.pl
Leżał sobie ot tak przy drodze i pozwolił nawet do siebie podejść na tyle blisko, aby zdjęcie wyszło całkiem nieźle. Z takiego bliska łosia widziałem po raz pierwszy i nie powiem nieco się obawiałem, bo przy swej wrodzonej niezdarności jest to zwierze bardzo duże i majestatyczne. W okolicy często je widać, ostatnio ktoś nagrał wideo, jak w sąsiedniej miejscowości klępa drepcze sobie a rowerzystą jadącym po DDRce, którą jeżdżę przeważnie gdy w sezonie zimowym jest ciemno. Dzięki temu spotkani i endorfiną z kręcenia jestem pozytywnie naładowany na cały nadchodzący tydzień!




  • DST 18.87km
  • Teren 16.00km
  • Czas 00:58
  • VAVG 19.52km/h
  • VMAX 81.36km/h
  • Kalorie 371kcal
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leśna przebieżka

Środa, 18 marca 2020 · dodano: 18.03.2020 | Komentarze 3

Gdy dojechałem do domu, po dość parszywym dniu, była już godzina 17. Na szczęście można liczyć już na nieco dłuższy dzień, a temperatura powyżej 15 stopni Celsjusza zdecydowanie zachęcała. Oczywiście trip leśny - unikamy zatłoczonych miejsc. Nie miałem jednak zbyt wiele czasu, więc zdążyłem się ledwie przewietrzyć, ale każda chwila na rowerze jak zwykle cieszy. 


Leśne historie
Leśne historie © darus.bikestats.pl




  • DST 31.51km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 18.01km/h
  • VMAX 48.24km/h
  • Kalorie 541kcal
  • Podjazdy 191m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowy wideł test ride

Wtorek, 17 marca 2020 · dodano: 17.03.2020 | Komentarze 1

Po czterdziestodniowym poście rowerowym, spowodowanym kontuzją nadgarstka (niestety była to kontuzja doznana podczas pracy, rowerowa bolała by pewnie mentalnie nieco mniej) udało się wyjść pokręcic. Absencja w siodle bolała tym bardziej, że dostałem w prezencie nowy widelec i rower po serwisie musiał bardzo długo samotnie stać. To, że wideł działa super płynnie w porównaniu z poprzednim robi niesamowitą robotę. Nie ma żadnego luzu i na zjazach nareszcie czuję się bezpiecznie, bez obaw, że zostawię koło w jakiejś dziurze.
Nowy wideł
Nowy wideł © darus.bikestats.pl

Wyszalałem się na okolicznych górkach. Niestety w nogach czuć tę długą przerwę, a zabawę dodatkowo popsuli zmotoryzowani 'użytkownicy' dróg leśnych. Krótko mówiąc zaorali kładami i motocyklami wiele ścieżek, a najgorsza piaskownica jest oczywiście na podjazdach. 

Zastanawiam się pozostałością po czym może być ten betonowy element w samym środku lasu? Bo chyba nie postawili tego aby oznaczyć szlak, mieli wszak tyle drzew. 

Szlakiem pieszym
Szlakiem pieszym © darus.bikestats.pl

Ogólnie to wszechobecna gorączka pandemiczna (choć gorączka to pewnie niezbyt trafnie dobrane słowo). Myślę jednak, że samotną wycieczką do pustego lasu nie zaszkodzę ani sobie, ani nikomu innemu. Do roboty chodzić puki co muszę, choć jak to potrwa dłużej, to kto wie, kto wie... Ogólnie mam zamiar nie panikować i cieszyć się (nie ukrywajmy) nadchodzącą wiosną w siodle. 




  • DST 51.91km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 22.09km/h
  • VMAX 51.84km/h
  • Kalorie 827kcal
  • Podjazdy 199m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słoneczna niedziela

Niedziela, 9 lutego 2020 · dodano: 09.02.2020 | Komentarze 6

Piekna pogoda, bezchmurne niebo, dość mocny wiatr, ale takiego dnia na jazdę nie można było przegapić. Ostatni tydzień spędzony raczej na łyżwach niż rowerze. Nie było nawet czasu odstawić roweru do serwisu, więc dzisiejszy wyjazd był w trybie napędu 1 x 9. Maksymalna predkość w rozsądnej kadencji to 27 km/h, ale i tak przez wiatr nie ukrecił bym szybciej. Ruszyłem w stronę Obrowa, żeby zobaczyć czy prace nad słynną ddrką idą do przodu... Idą. Mało tego jestem już niemal pewien, że nawierzchnia to będzie utwardzony szuter, gdyż zwieźli duże chałdy jakiegoś tłucznia. Udałem się w stronę Łążyna, gdzie mieści się ładnie odnowiony dwór z bogatą historią. Pół wieku temu chciano go spalić i nagrać to jako scenę do jakiegoś filmu. Na szczęście się nie udało!


Dwór w Łążynie
Dwór w Łążynie © darus.bikestats.pl
Staw przy dworze w Łążynie
Staw przy dworze w Łążynie © darus.bikestats.pl

Wykonałem trase, ktorą planowałem w zeszłą sobotę, ale przeszkodził mi deszcz. Zbrakło odrobinę do pięciu dych, wieć stwierdziłem, że zajrzę jeszcze nad jezioro w Osieku. Tyle słońca a na plaży pusto :) 

Naprawdę słonecznie
Naprawdę słonecznie © darus.bikestats.pl




  • DST 22.36km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Kalorie 411kcal
  • Podjazdy 76m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna przejażdżka

Środa, 5 lutego 2020 · dodano: 05.02.2020 | Komentarze 1

Znowu udało się wyjść na chwilkę pokręcic. Dzień jest już widocznie dłuższy, ale nie zmieniło to faktu, że gdy wychodziłem było już całkiem ciemno. Wieczór przyjemny, acz mroźny, co nie dziwne, bo wkońcu mamy zimę. Czyste i gwieździste niebo, aż chciałoby się pojechać gdzieś dalej.
Coś dziwnego dzieje się z napędem, biegi zmieniają się z dużym opóźnieniem. Chyba czas na wymianę linek i pancerzy... 

P. S. Odwołuję to co napisałem kilka postów wcześniej, o poprawie kultury kierowców zmieniających światła drogowe na mijania widząc rowerzystę. Jednak nic się nie poprawiło w tej materii.




  • DST 40.05km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 22.89km/h
  • VMAX 34.92km/h
  • Kalorie 558kcal
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cały mokry Ride

Sobota, 1 lutego 2020 · dodano: 01.02.2020 | Komentarze 7

Temperatura bardzo wysoka jak na Luty (około 12 stopni). Niebo dość zachmurzone a wiatr mówiąc delikatnie - odczówalny, ale korzystając z możliwości pokręcenia za dnia postanowilem zrobić pięćdziesiątkę. Znalazłem nową niezbędną inwestycje w zamieszkiwanej przeze mnie gminie... 

Zgadnijcie co to za niezbedna inwestycja...

Zgadnijcie co to za niezbedna inwestycja... © darus.bikestats.pl

Będąc jakieś dwadzieścia pięć kilometrów od domu (w najbardziej oddalonym punkcie w zaplanowanej na dziś trasie) zaczeło kropić, a jakże... APóźniej padać, aż w końcu lać. Wróciłem trasą najkrótszą z możliwych... Przemoczony i ubłocony maksymalnie. 
Rower umyty, ciuchy schną po praniu, należy mieć tylko nadzieję, że nie złapie mnie po tym tripie jakieś choróbsko. 
Nie ma to jak wiosenny deszczyk na rowerze (w lutym) 




  • DST 16.80km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:47
  • VAVG 21.45km/h
  • VMAX 35.64km/h
  • Kalorie 250kcal
  • Podjazdy 64m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między kroplami

Wtorek, 28 stycznia 2020 · dodano: 28.01.2020 | Komentarze 3

Cały dzień coś siąpi z nieba. Najbliższe dwa dni zapowiadają się pod znakiem braku roweru z powodu dłuższego przebywania w robocie, więc jeśli znalazło się okienko bez opadu wyskoczyłem na trasę. Jazda bez rewelacji, ciemno, mokro, chlapiąco. Mniej więcej w czterdziestej minucie jazdy rozchlapało się ponownie. Szczęśliwie byłem w pobliżu domu i dojechałem do domu suchą stopą (czego zdecydowanie nie można powiedzieć o zadku). Wiosny mi się chce! I jazdy za dnia też! 




  • DST 32.15km
  • Teren 17.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 22.43km/h
  • VMAX 62.64km/h
  • Kalorie 482kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna 30stka

Środa, 22 stycznia 2020 · dodano: 22.01.2020 | Komentarze 2

Dziś znów pokręciłem kilka kilometrów w całkowitych ciemnościach. Poszło nieco lepiej niż ostatnio, jakoś tak bardziej mi się chciało kręcić. Nie mogę doczekać się możliwości jazdy po widoku w tygodniu, ale nie ma co narzekać - lepszej rowerowo zimy nie mogliśmy sobie wymarzyć. Narciarze biegowi mają natomiast przerąbane :)




  • DST 17.41km
  • Teren 9.00km
  • Czas 00:49
  • VAVG 21.32km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Kalorie 293kcal
  • Podjazdy 69m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ładny wieczór

Poniedziałek, 20 stycznia 2020 · dodano: 20.01.2020 | Komentarze 2

Temperatura w okolicach zera, niewielki wiatr, czyste gwieździste niebo. Tylko rower, ja i absolutnie żadnej cywilizacji. Krótki odpoczynek od codziennego zgiełku. Nie mogę znaleźć w sobie motywacji do dłuższego kręcenia w ciemności. Mimo wszystko jest jakoś mało komfortowo. Byle do wiosny!