Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30742.72 kilometrów, z czego 10908.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 24.30km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 23.90km/h
  • VMAX 68.04km/h
  • Kalorie 460kcal
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Afternoon Ride

Czwartek, 5 września 2019 · dodano: 05.09.2019 | Komentarze 3

Dzień drugi walki z wyłączającą się aplikacją do rywalizacji miast. Kolejne kilka metrów ode mnie doliczone.

Ja cóż, /rowerzysta/ niespokojny duch
Ze mną można tylko /pojechać/ na wrzosowiskk
Ze mną można tylko /pojechać/ na wrzosowisko © darus.bikestats.pl

... I zapomnieć wszystko 




  • DST 36.12km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 24.35km/h
  • VMAX 49.68km/h
  • Kalorie 709kcal
  • Podjazdy 168m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowa stolica 1

Środa, 4 września 2019 · dodano: 04.09.2019 | Komentarze 3



Toruń dołączył do rywalizacji o tytuł 'Rowerowej Stolicy Polski' dlatego postanowiłem (a raczej zostałem namówiony przez jeżdżących kolegów z pracy) aby we wrześniu zebrać 'kilka' kilometrów do wspólnego celu. Na razie jako miasto jesteśmy na pozycji 10/26 więc daleko, daleko. Ale niech się chłopaki cieszą, powalczę razem z nimi. Wszystko byłoby super, gdyby nie aplikacja, która się co chwila wyłącza przez co dziś zerejestrowała o 10km mniej w porównaniu do stravy i sigmy. Zawsze jakiś dodatkowy cel kręcenia.




  • DST 22.96km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 19.68km/h
  • VMAX 42.48km/h
  • Kalorie 383kcal
  • Podjazdy 101m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zapachowy trip

Wtorek, 3 września 2019 · dodano: 03.09.2019 | Komentarze 2

Zapachowy trip rozpocząłem od kontroli słynnych ścieków we Wiśle (ponoć już wczoraj do nas dopłynęły) jednak jako takiego smrodu jak spod oczyszczalni ścieków mój nos nke zarejestrował. W lesie natomiast nareszcie wilgotno i czuć charakterystyczny zapach drewna, ściółki i grzybów w miejsce duszącego kurzu. Gdy odjechałem kilka kilometrów zaczeło delikatnie padać. Każdy zna ten zapach deszczu. W sumie to bardzo miła odmiana od pogodny jaką mieliśmy w ostatnim czasie.




  • DST 25.53km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 22.86km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Kalorie 520kcal
  • Podjazdy 101m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorne drogi polne

Piątek, 30 sierpnia 2019 · dodano: 30.08.2019 | Komentarze 1

Dziś też nie było czym oddychać, ale zawsze te kilka stopni mniej, niż w dniu wczorajszym.
Przynajmniej nie zarejestrowałem upierdliwego wiatru. 

Słońce zaczyna już wcześnie zachodzić
Słońce zaczyna już wcześnie zachodzić © darus.bikestats.pl

... a to znaczy, że jesień zbliża się nieubłaganie. 




  • DST 77.42km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:31
  • VAVG 22.02km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Kalorie 1398kcal
  • Podjazdy 321m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prom w Nieszawie podejście trzecie

Niedziela, 25 sierpnia 2019 · dodano: 25.08.2019 | Komentarze 6

Podejście trzecie do przepłynięcia się promem w Nieszawie - tym razem się udało.

Prom w Nieszawie
Prom w Nieszawie © darus.bikestats.pl

Spotkałem miłą parę rowerzystów, jednak mieli inne plany na dzisiejsze jeżdżenie niż ja, wiec po dostaniu się na drugą stronę rzeki pożegnaliśmy się i każdy pojechał w swoją stronę. Zaskoczyła mnie cena za przewóz, pieszy + rower 1zl! Dobrze, że są jeszcze miejsca gdzie nie zdziera się ile tylko można. Udałem się w stronę Ciechocinka gdzie zrobiłem kilka rundek wokół tężni solankowych w tempie dosłownie spacerowym, żeby skożystać i nawdychać sie jodu, bo ponoć to zdrowo. 


Tężnia solankowa w Ciechocinku
Tężnia solankowa w Ciechocinku © darus.bikestats.pl


Nawdychać się jodu pod samymi tężniami
Nawdychać się jodu pod samymi tężniami © darus.bikestats.pl

Powrót do Torunia z dość specyficzną przygodą. Jako, że temperatura zdecydowanie powyżej 30 stopni Celsjusza a na niebie nie było chmur, rozpiąłem jak zwykle koszulkę, aby mnie trochę bardziej przewiewało. W pewnym momencie wpadł mi tam jakiś żądlący owad. Biedak nie mógł się wydostać. Na pewno bardzo się bał a ja leżę teraz nasmarowany maścią na uczulenia po użądleniu. Taki sport. Jak pogoda dopisze, wiatr nie przeszkadza, nic się nie zepsuje w rowerze, nie wjedziesz w szkła albo inne gwoździe, to załatwi Cię malutki robaczek. :) 




  • DST 20.14km
  • Teren 15.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 20.48km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Kalorie 391kcal
  • Podjazdy 99m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nadwiślański wypas owiec

Czwartek, 22 sierpnia 2019 · dodano: 22.08.2019 | Komentarze 5

Jak w tytule - myślałem, że takie rzeczy to głównie na terenach górskich, a tu proszę stado owiec nad samym brzegiem Wisły na ekstremalnie nizinnej łące.

Nadwiślański wypas owiec
Nadwiślański wypas owiec © darus.bikestats.pl
Z ciekawostek dzisiejszego wyjazdu - zdjęcie z cyklu 'czego to ludzie nie wyrzucą do lasu' 
Kącik kontemplowania przyrody leśnej
Kącik kontemplowania przyrody leśnej © darus.bikestats.pl




Strava erroride

Środa, 21 sierpnia 2019 · dodano: 21.08.2019 | Komentarze 1

Wyjazd w całości po lokalnych asfaltach. Wiatr dość znośny w połowie trasy nawet mi pomagał (co mu się ostatnio dawno nie zdarzało). Nie mam ostatnio wyboru kiedy iść na rower wiec ide wtedy kiedy mogę... Nawet jeśli na niebie ciemne chmury.

Uciekając przed deszczem w zachodzącym słońcu
Uciekając przed deszczem w zachodzącym słońcu © darus.bikestats.pl
Humor popsuła mi jedynie pomarańczowa aplikacja rejestrujaca trening, gdyż przy uploadowaniu zapisu wystąpił błąd i dane musiałem wprowadzić ręcznie.




  • DST 63.03km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 23.64km/h
  • VMAX 39.24km/h
  • Kalorie 1107kcal
  • Podjazdy 277m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czwartkowe kilometry

Czwartek, 15 sierpnia 2019 · dodano: 15.08.2019 | Komentarze 2

Po kilku niesprzyjających dniach nareszcie udało mi się wyjść na rower. Plan próby pokonanka ostatnio zamierzonej trasy z promem w Nieszawie szybko został zmieniony, bo kto to może wiedzieć czy kursuje w święta kościelne? Postanowilem więc pojechać na zamek w Golubiu Dobrzyniu. Przejechawszy jednak pewną część trasy nadzwyczajnie szybko stwierdziłem, że korzystniej będzie wrócić pod ten silny wiatrz tego miejsca niż z miejsca docelowego. Najlepszym psikusem było to, że gdy tylko zameldowałem się w domu wiatr paskudny niemal całkowicie ucichł. Czuję się dość wyrowerzony, zrelaksowany i wypoczety. 




  • DST 51.01km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 23.36km/h
  • VMAX 36.36km/h
  • Kalorie 912kcal
  • Podjazdy 227m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czwartek Ósmy Sierpnia Ride

Czwartek, 8 sierpnia 2019 · dodano: 08.08.2019 | Komentarze 3

Obiecywałem, że na wiatr narzekał nie będę - wiec nie będę :) Poprostu jechało się trochę wolniej w bardziej upierdliwych warunkach. Jadę sobie typową traskę w mieszanym terenie na około 50km. Jadąc ponad autostradą A1 humor (nie wiedzieć dlaczego) trochę poprawił mi fakt, iż ja jadę a kierowcy smrodochodów stoją.

JADĘ sobie w najlepsze a autostrada A1 STOI
JADĘ sobie w najlepsze a autostrada A1 STOI © darus.bikestats.pl

Może radość owa wynikała też z faktu, że jechałem ponad korkiem i nie musiałem się przeciskać wśród zapachów spalin.




  • DST 52.07km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 20.55km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Kalorie 960kcal
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wtorkowe kilkometry

Wtorek, 6 sierpnia 2019 · dodano: 06.08.2019 | Komentarze 3

Wróciwszy z bezrowerowego urlopu w Sudetach, napatrzywszy się na lokalną infrastrukturę między innymi pięknie oznakowane szlaki 'Strefy MTB' czy też bike park Czarna Góra w Stroniu Śląskim, dla osób lubujących się w rowerowych sportach grawitacyjnych, mijając niezliczoną ilość rowerzystów pędzących na zjazdach i walczących z podjazdami, oraz wędrówek obok wypożyczalni rowerów (niektórych naprawdę bardzo porządnych), wsiadłem dziś na rower z dość ambitnym planem. Wymyśliłem sobie trasę do Nieszawy, aby przepłynąć się promem i powrót przez uzdrowisko Ciechocinek, gdzie można się napić słonej gazowanej wody bogatej we wszelkie zdrowe minerały i posiedzieć przy tężniach solankowych, powrót przez Toruń na 'moją' stronę Wisły, dać się zliczyć na liczniku ruchu rowerowego i wrócić do domu znaną na wylot DDR-ką. 

Ruszyłem więc niczym rasowy rewolwerowiec z dzikiego zachodu w samo południe. Problemów z dotarciem do promu nie było najmniejszych, gdyż wiedzie tam Wiślana Trasa Rowerowa, bardzo dobrze oznakowana.

Wiślana Trasa Rowerowa
Wiślana Trasa Rowerowa © darus.bikestats.pl

Jak widać na załączonej fotografii trasa przeznaczona raczej na szersze niż węższe opony :)

Dojechawszy na miejsce przeprawy promowej po około godzinie solidnego kręcenia, co nie miało odzwierciedlenia w dystansie przez jakość lokalnych dróg, zauważyłem na tabliczce z rozkładem kursów i cennikiem nieduży napis drukowany czerwoną czcionką: 

UWAGA!
Z powodu prac 
konserwatorskich
w dniu 06.08
(wtorek)
Prom nie kursuje 


No rzesz Q%#*&@, pierwszy raz zapuściłem się w tamtym kierunku z zamiarem przepłynięcia się tym żółto niebieskim dziadostwem a tu proszę! Nieczynne! Zawróciłem więc grzecznie i wracałem w kierunku domu inną trasą. W pewnym momencie znak zakazu ruchu z tabliczką nie dotyczy Agencji Lasów Państwowych, ale przecież jadąc rowerem nie będę się tym zbytnio przejmował. Po kilkuset metrach musiałem jednak zawrócić gdyż droga zarosła pokrzywami wysokimi na półtorej rowerzysty w górę. Wróciłem więc na szosę i dojechałem do domu drogami już znanymi bez kombinowania, zwiedzania i innych eksperymentów fotografując rower przy świeżo belowanej słomie. 

Bela słomy rozmiar XL
Bela słomy rozmiar XL © darus.bikestats.pl