Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 31382.56 kilometrów, z czego 11267.31 w terenie.
Follow me on Strava

2025
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl
2024
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.67km
  • Teren 50.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 21.83km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Kalorie 844kcal
  • Podjazdy 185m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielna przejażdżka leśno terenowa.

Niedziela, 15 listopada 2020 · dodano: 15.11.2020 | Komentarze 4

Wczoraj pracę zacząłem o 4 rano, później roboty przydomowe, ogrodowe, porządkowe. Dostałem ostry wycisk i szczerze mówiąc to do dzisiejszego wyjścia na rower musiałem się zmusić. No ale w taką pogodę odpuścić sobie krecenia nie można. Po 5 km byłem już rozruszany i szczęśliwy. Wybrałem wariant 0 ddrek 0 asfaltu, 100% lasu i 200% frajdy. Oby jak najwięcej takich pogodnych dni, szczególnie w  weekendy tej jesieni i zimy. 

© darus.bikestats.pl




  • DST 52.14km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 23.00km/h
  • VMAX 44.64km/h
  • Kalorie 631kcal
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Three castles of Toruń

Środa, 11 listopada 2020 · dodano: 11.11.2020 | Komentarze 7

Z okazji wolnego dnia i niezłej pogody, bo oprócz braku słońca nie było się dziś do czego przyczepić, postanowiłem odwiedzić trzy Toruńskie zamki, a w zasadzie ich ruiny.
Ruiny zamku w Złotorii
Ruiny zamku w Złotorii © darus.bikestats.pl
Jadąc wzdłuż Drwęcy, zauważyłem dużo powalonych do wody drzew. Bobry nieźle tam urzędują. Niestety żadnego nie spotkałem, ale to raczej nie jest proste.
Działalność bobrów nad Drwecą
Działalność bobrów nad Drwecą © darus.bikestats.pl
Okazało się, że inteligentnie nie włączyłem w domu stravy, przez co straciłem 15km zapisu.
Ruiny zamku krzyżackiego w Toruniu
Ruiny zamku krzyżackiego w Toruniu © darus.bikestats.pl
Do trzeciego zamku nie udało mi się dotrzeć. Trwa remont mostu i nie wolno się tam poruszać rowerem. Przeprawa ma półtorej kilometra, więc zrezygnowałem z pchania, natomiast jazda nawet gdybym chciał olać zakaz byłaby niemożliwa bo ciasno jak diabli i gęsto od spacerowiczów. Dlatego zdjęcie na maksymalnym zoomie zza Wisły.
Ruiny zamku Dybowskiego
Ruiny zamku Dybowskiego © darus.bikestats.pl
Widok na Wisłę z Toruńskiego bulwaru
Widok na Wisłę z Toruńskiego bulwaru © darus.bikestats.pl
Na miejscu gdzie dawniej była rzeźnia Tormięs, a obecnie powstaje deweloperskie osiedle z luksusowymi mieszkaniami, widniało pełno solidarnościowych napisów propagandowych. Od dziecka pamiętam napisy typu: 'mięso, mydło dla narodu', albo 'tv kłamie'. Niedługo mają wyburzać ten mur wiec postanowiłem cyknąć pamiątkowe zdjęcie. Ktoś uaktualnił napis o literkę  'P' . 
39 letni napis, a jakże aktualny.
39 letni napis, a jakże aktualny. © darus.bikestats.pl
Szukałem informacji w nacie na temat tych napisów. Okazało się, że te na tym konkretnym murze powstały 11 listopada 1981. Przez zupełny przypadek trafiłem w 39 rocznicę ich powstania. Z ciekawostek służby bezpieki wielokrotnie zamalowywaly te napisy, jednak każda dostępna farba po kilku latach zostawała zmywana przez deszcze, a farba której użyto do naniesienia liter, została jak to w tamtych czasach było modne załatwiona z Towimoru, gdzie wykorzystywano ją do malowania poszyć statków. Takim sposobem przetrwały 39 lat i pewnie deweloper zalatwi, iż 40 rocznicy nie doczekają.




  • DST 30.42km
  • Teren 28.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 19.01km/h
  • Kalorie 575kcal
  • Podjazdy 135m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielnie przez lasy

Niedziela, 8 listopada 2020 · dodano: 08.11.2020 | Komentarze 3

Pogoda nadal bardzo jesienna, czyli szaro i ponuro. Doswiadczony wczorajszym wiatrem wybrałem dziś opcję leśnych bezdroży. Tam mniej wieje a jazda wolno po szytrze, błocie i korzeniach jest przyjemniejsza (przynajmniej dla mnie) niż czołganie się pod wiatr po szosie.
droga przez wycinkę
droga przez wycinkę © darus.bikestats.pl
Leśne jeziorko
Leśne jeziorko © darus.bikestats.pl 
Bardzo przyjemnie pokręciłem. W lesie dużo ludzi aktywnie spędzających niedzielę w tym i kilku rowerzystów mniej lub bardziej szybkich. Na powrocie zajrzałem nad Wisłę 
Rower nad Wisłą
Rower nad Wisłą © darus.bikestats.pl
Byle do wiosny, bo zdecydowanie potrzeba mi słońca. 




  • DST 51.27km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 21.97km/h
  • Kalorie 800kcal
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotnie szwędanie po okolicy

Sobota, 7 listopada 2020 · dodano: 07.11.2020 | Komentarze 6

Nareszcie nastał upragniony weekend. Można wyjść na rower za dnia i nawet wrócić gdy jest jeszcze widno. Meteorolodzy trochę tą sobotę przereklamowali. Miało być słonecznie i co najważniejsze nie zapowiadali, że będzie urywało łeb. Odwiedziłem kościół w Czernikowie gdzie jakiś czas temu ksiądz wyskoczył do strajkujących kobiet z bronią myśliwską (ponoć dostał 2 lata, ale czy rzeczywiście go posadzą czy poprostu przeniosą na inną parafię jak to ma miejsce przy innych przestępstwach tego nikt nie wie). Kościół jak każdy inny w małej miejscowości więc nawet nie zwalniam. Jadąc kilka kilometrów dalej znalazłem drogowskaz do tratwy.
Drogowskaz do tratwy
Drogowskaz do tratwy © darus.bikestats.pl

Nigdy tam nie skręcałem, nie miałem pojęcia co tam może być. Mało tego jechałem już tą Darka chyba ze 3-4 razy bo otworzyli ją jakoś tego lata, ale nigdy ten drogowskaz nie rzucił mi się w oczy. Ok 2km to nie dużo a wiec 'badam to'. Sam nie wiem czego się spodziewałem, a zastałem:
... tratwa
... tratwa © darus.bikestats.pl

Ok! Zawsze jakaś nowa droga odkryta. No i gdyby nie tratwy, nie spotkałbym pewnego blaszanego cyborga. No pan ślusarz ma fantazję nie ma co.

Stalowy cyborg
Stalowy cyborg © darus.bikestats.pl

Kiedy nawróciłem do powrotu, dostałem wmordewindem tak, iż miałem realny problem z utrzymaniem prędkości 19km/h. Dobrze, że  do domu miałem tylko jakieś 20, wiec męczarnia trwała koło godziny. Najważniejsze, że pokręcone, bo nie wiadomo co nam przyniosą następne obostrzenia.




  • DST 44.06km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 24.03km/h
  • VMAX 63.36km/h
  • Kalorie 665kcal
  • Podjazdy 135m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Aktywna niedziela

Niedziela, 25 października 2020 · dodano: 25.10.2020 | Komentarze 3

Korzystając z dodatkowen godziny snu, wstałem dość wcześnie bardzo wypoczęty. Śniadanko zjedzone na spokojnie i spacer do lasu. Profilaktycznie wziąłem nożyk i papierową torebkę w kieszeń. Kosz na grzyby został w domu, nie spodziewałem się takiego wysypu podgrzybków. Spacer przeciągnął się więc do czasu zapełnienia torebki. Po powrocie kilka niezbednych domowych czynności i wymykam się na rower. Zalozenie jest proste, zrobić pięć dych. Trochę lasu, trochę ddrek, trochę wiejskich asfaltów. Bardzo przyjemnie się jechało.
Ku zachodzącemu słońcu
Ku zachodzącemu słońcu © darus.bikestats.pl
Gdy słońce zaszło, natychmiast zrobiło się zimno. Nie chcac się rozchorować, bo takie mamy czasy, że strach mieć nawet katar w obawie przed zlinczowaniem, wróciłem prosto do domu. Do planowanego dystansu ciut zbrakło, ale i tak jestem bardzo zadowolony. Pogoda Nam w ten weekend wyjatkowo dopisała i oby było takich słonecznych dni jak najwięcej. 




  • DST 26.58km
  • Czas 01:13
  • VAVG 21.85km/h
  • VMAX 63.72km/h
  • Kalorie 549kcal
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogodny dzionek

Czwartek, 22 października 2020 · dodano: 22.10.2020 | Komentarze 2

No ładna, naprawdę ładna dziś była pogoda. Nie mogłem sonke odpuścić kilku kilometrów po okolicznych bezdrożach. Upolowałem taki widoczek.
Tuż przed zmrokiem
Tuż przed zmrokiem © darus.bikestats.pl

Naprawdę przyjemna miejscówka z widokiem na dolinę Wisły. Oczywiście jak to u mnie, na fotce G widać. Nie mogę się już doczekać choć odrobinę lepszego aparatu.
A rowerowo było mega przyjemnie, choć trochę za mało, za szybko się ściemnia. 




  • DST 18.95km
  • Teren 12.00km
  • Czas 00:58
  • VAVG 19.60km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Kalorie 170kcal
  • Podjazdy 38m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocny las.

Wtorek, 20 października 2020 · dodano: 20.10.2020 | Komentarze 3

Po pracy, szybki powrót, obiad i wybiegam na rower. Po 20 minutach kręcenia po lesie było już niemal całkiem ciemno. No takie uroki jesieni. Po godzinnej pętelce byłem już w domu w całkowitych ciemnościach. Jakoś tak mało przyjemności z dzisiejszej jazdy. A las w nocy jest jakiś taki bardziej przerażający. 




  • DST 50.09km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 22.94km/h
  • VMAX 84.60km/h
  • Kalorie 875kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słoneczna 'piździernikowa' niedziela

Niedziela, 11 października 2020 · dodano: 11.10.2020 | Komentarze 3

Bardzo dawno nie miałem okazji na jazdę. Powiem szczerze, jakoś szczególnie nie tęskniłem, ale gdy za oknem taka pogoda nie szło się nie zmusić do wyjścia choć na pięć dzyszek.
Po pierwszych kilometrach, wiedziałem już, że jednak tęskniłem za jazdą i właśnie tego mi było trzeba, aby się lepiej poczuć :)
Pojechałem nawet w nowe miejsca, gdzie nie byłem kilka lat, a otworzyli nową śmieszkę, więc trzeba było to sprawdzić. DDRka jest, szczęśliwie całkiem znośna jak na warunki budowniczych w naszym kraju. Do przemieszczania się rowerem górskim nie mam zastrzeżeń ;) Spotkałem dwóch kolegów na góralach, jadących dokładnie w tym samym kierunku co ja. pogadaliśmy chwilę, powymienialiśmy uprzejmości i zaoferowałem koło... po kilku minutach jechałem sam... a nie cisnąłem jakoś ekstra. Fakt było pod wiatr, ale panowie ujeżdżali taki sprzęt, że sam powinien jechać ;)

KiedyśLas
KiedyśLas © darus.bikestats.pl

Wracając zobaczyłem różnicę w krajobrazie tam gdzie ostatnio był las jest taki widok. Nie było mnie w tym miejscu raptem jakieś 3 tygodnie, a już można miejsca nie poznać. Pocieszające jest jedynie to, że tam gdzie ostatnio robili wycinkę, rośnie już młodnik więc za kilkadziesiąt lat znów będzie ładnie.
Na koniec odwiedziłem moją pentelkę wokół jeziora celem zdobycia KOMa. Napaliłem się jak trzeba, zasówałem na 101% możliwości i nagle kobieta z dzieckiem. Heblowanie do 0, Pani nie miała za bardzo jak zejść, aby mnie przepuścić bo to w końcu ekstremalnie wąski singelek. Dopiero gdy był pomost, spacerowicze zeszli z drogi i mogłem cisnąć dalej. Tym razem się nie udało zbliżyć choć do swojego rekordu.  
Oby więcej takich słonecznych dni,
Oby więcej czasu na rower!




  • DST 22.86km
  • Teren 19.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 17.81km/h
  • VMAX 46.80km/h
  • Kalorie 332kcal
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatni dzień września

Środa, 30 września 2020 · dodano: 30.09.2020 | Komentarze 3

Nie sądziłem, że poczuje jeszcze w tym roku zapach rzepaku
Nie sądziłem, że poczuje jeszcze w tym roku zapach rzepaku © darus.bikestats.pl

Zachód nad Wisłą
Zachód nad Wisłą © darus.bikestats.pl

Chilloutowe MTB, choć przez godzinkę. Pogoda niezła więc trzeba było skorzystać. 




  • DST 30.12km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 23.47km/h
  • VMAX 56.16km/h
  • Kalorie 553kcal
  • Podjazdy 97m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdążyć przed deszczem

Piątek, 25 września 2020 · dodano: 25.09.2020 | Komentarze 3

Prognozy przewidywały ulewne deszcze od godziny 17. Na rowerze byłem jużw parę minut przed 16. Wiatr, który powodował spowalnianie mnie do 16 km/h pomimo ostrego ciśnięcia w korby wskazywał, że nadchodzi zmiana pogody na tę jesienną. Meteorolog się nie pomylił lunęło jak w zegarku. Prawie nie zmokłem. Prawie zdobyłem KOMa na jednym tych technicznych singektrackowych segmentów. Pogoda ma być paskudba do przyszłego piątku. Będziemy szukać wolnych chwil i próbować je upchnąć w jakieś okienka pogodowe.