Cruella de mon

Poniedziałek, 17 października 2022 · dodano: 27.10.2022 | Komentarze 3

Cruella de mon

Skończyłem pracę, wsiadam do samochodu, patrzę na termometr, który wskazywał 22 stopnie. Cóż to pewnie ostatni taki pogodny dzień w tym roku więc czym prędzej poszliśmy nad Wisłę na spacer (pieszy, a jakże). Piękna złota Polska jesień … bla bla bla. Miała miejsce przedziwna sytuacja warta opisania. Z podwórka wybiegły trzy małe białe pieski i pobiegły za matką z dwójka dzieci. Dzieci bawiły się z nimi a one radośnie podążały za spacerowiczami. Kiedy chciały zawracać zostawały zachęcane do dalszej wędrówki. Byłem przekonany, że to psy tej szczęśliwej rodzinki, a wybiegły z tego podwórka bo pewnie tam wcześniej weszły, bo bez większego trudu mieściły się pod bramą. Nie dawało nam to jednak spokoju, więc postanowiłem pojechać na patrol rowerowy. Wiedziałem gdzie ów rodzinka się udała więc podążyłem (bez kasku i innych niezbędnych atryBUTÓW) w stronę nowego deweloperskiego osiedla w mojej wsi. Znalazło się podwórko gdzie szczęśliwe dzieci bawiły się z pieskami. I tu zaniepokoiłem się po raz kolejny, gdyż pieski ewidentnie robiły za ‘nowe zabawki’. Wiedząc skąd pieski wybiegły udałem się zasięgnąć języka. Gdy dotarłem na miejsce Pan biegł znad Wisły z okrzykami ‘niema, nigdzie ich nie ma!’, a kobieta miała dosłownie łzy w oczach. Zapytałem czy chodzi o pieski - potwierdzili. Zaprowadziłem więc właściciela na miejsce. Pieski były już rozdysponowane pomiędzy sąsiadami z ulicy, której mieszka ta szczęśliwa rodzinka. Pani tłumaczyła, że się przybłąkały więc przygarnęła z dobroci serca aby im pomóc i już szykowała ogłoszenia na lokalne grupy na portalach społecznościowych. Ja jej wierzę, pomimo, iż naszymi oczyma wyglądało to jak próba przywłaszczenia.

Dla zdrowotności

Niedziela, 14 sierpnia 2022 · dodano: 14.08.2022 | Komentarze 0

Przy moim tego sezonowym niejeżdżeniu taka poranna 30-stka sprawiła naprawdę dużo frajdy. Rowerzyście to nie wiele do szczęścia potrzeba.

Komunikacyjnie 1

Poniedziałek, 25 lipca 2022 · dodano: 25.07.2022 | Komentarze 2

Z okazji urlopu, do pracy pojechałem rowerem.

Wiosenny zachód słońca

Wtorek, 22 marca 2022 · dodano: 22.03.2022 | Komentarze 2

No za późno się wyrobiłem dziś, za późno. Ale na zachód słońca i pół godzinki dla zachowania higieny zdrowia psychicznego się załapałem.


Wiosenny zachód słońca z lokalnego pagórka © darus.bikestats.pl

Test przysłowia

Poniedziałek, 14 marca 2022 · dodano: 15.03.2022 | Komentarze 3

Ponoć jazdy na rowerze się nie zapomina. Postanowiłem to sprawdzić. Rzeczywiście jechać jeszcze potrafię, ale gdzie zagubiła się forma?

Szara, smutna jesień ride

Niedziela, 14 listopada 2021 · dodano: 14.11.2021 | Komentarze 2

Parę kilometrów w najbliższej okolicy domu. Przy moim obecnym jeżdżeniu, cieszy każda godzina spędzona w siodle. Pogoda nie najgorsza, stabilne 7 stopni, delikatny, sprawiedliwy wietrzyk, tylko ta wszechobecna szarówka psuje klimat i nastrój. Formy brak, nie mogłem dogonić grawelowca, ale czego oczekiwać przy kręceniu 2h w miesiącu? 

Szara, smutna jesień nad jeziorem. © darus.bikestats.pl

Niepodległościowa przejażdżka

Czwartek, 11 listopada 2021 · dodano: 11.11.2021 | Komentarze 0

Krótko po lesie

Niedziela, 17 października 2021 · dodano: 17.10.2021 | Komentarze 2

Przewietrzyć się po najbliższej okolicy.

Jesień w lesie © darus.bikestats.pl

Odstresowanie

Poniedziałek, 11 października 2021 · dodano: 11.10.2021 | Komentarze 1

Zadbać o zdrowie psychicznie. Krótka przejażdżka i od razu człowiekowi lepiej. 

Kolejna aktywna niedziela

Niedziela, 12 września 2021 · dodano: 12.09.2021 | Komentarze 2

Niedziela niczym z przed dwóch tygodni. Rano 6cio kilometrowy spacerek z elementami grzybobrania, a później przejażdżka rowerowa bez żadnych emocji i ciekawych wydażeń. Najważniejsze, że baterie naładowane na kolejny ciężki tydzień.