Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30686.69 kilometrów, z czego 10863.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2020

Dystans całkowity:236.40 km (w terenie 126.00 km; 53.30%)
Czas w ruchu:10:45
Średnia prędkość:21.99 km/h
Maksymalna prędkość:55.08 km/h
Suma podjazdów:779 m
Suma kalorii:3677 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:39.40 km i 1h 47m
Więcej statystyk
  • DST 24.37km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 23.21km/h
  • VMAX 55.08km/h
  • Kalorie 381kcal
  • Podjazdy 73m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

G widać ride 2

Poniedziałek, 23 listopada 2020 · dodano: 23.11.2020 | Komentarze 2

Ciemno, zimno jednak dla zdrowia psychicznego i ogólnego rozruszania fizycznego wyszedłem choć na godzinkę. Nauczony doświadczeniem dnia wczorajszego, że lepiej wyjść i ponarzekać niż nie pokręcić i żałować. Do wiosny zostało raptem 117dni.




  • DST 26.53km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 23.41km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Kalorie 446kcal
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

G widać ride

Środa, 18 listopada 2020 · dodano: 18.11.2020 | Komentarze 4

Zmotywowany głodem kręcenia wyszedłem w całkowite ciemności. Dobra i godzinka dla ogólnego rozruszania i naładowania akumulatorów. Z zaskakujących sytuacji zastałem auto zaparkowane na ścieżce, bez żadnych postojówek czy czegokolwiek. Pogodowo fajne... dość ciepło, wiatr nie upierdliwy... ogólnie to warto było! 




  • DST 51.67km
  • Teren 50.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 21.83km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Kalorie 844kcal
  • Podjazdy 185m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielna przejażdżka leśno terenowa.

Niedziela, 15 listopada 2020 · dodano: 15.11.2020 | Komentarze 4

Wczoraj pracę zacząłem o 4 rano, później roboty przydomowe, ogrodowe, porządkowe. Dostałem ostry wycisk i szczerze mówiąc to do dzisiejszego wyjścia na rower musiałem się zmusić. No ale w taką pogodę odpuścić sobie krecenia nie można. Po 5 km byłem już rozruszany i szczęśliwy. Wybrałem wariant 0 ddrek 0 asfaltu, 100% lasu i 200% frajdy. Oby jak najwięcej takich pogodnych dni, szczególnie w  weekendy tej jesieni i zimy. 

© darus.bikestats.pl




  • DST 52.14km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 23.00km/h
  • VMAX 44.64km/h
  • Kalorie 631kcal
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Three castles of Toruń

Środa, 11 listopada 2020 · dodano: 11.11.2020 | Komentarze 7

Z okazji wolnego dnia i niezłej pogody, bo oprócz braku słońca nie było się dziś do czego przyczepić, postanowiłem odwiedzić trzy Toruńskie zamki, a w zasadzie ich ruiny.
Ruiny zamku w Złotorii
Ruiny zamku w Złotorii © darus.bikestats.pl
Jadąc wzdłuż Drwęcy, zauważyłem dużo powalonych do wody drzew. Bobry nieźle tam urzędują. Niestety żadnego nie spotkałem, ale to raczej nie jest proste.
Działalność bobrów nad Drwecą
Działalność bobrów nad Drwecą © darus.bikestats.pl
Okazało się, że inteligentnie nie włączyłem w domu stravy, przez co straciłem 15km zapisu.
Ruiny zamku krzyżackiego w Toruniu
Ruiny zamku krzyżackiego w Toruniu © darus.bikestats.pl
Do trzeciego zamku nie udało mi się dotrzeć. Trwa remont mostu i nie wolno się tam poruszać rowerem. Przeprawa ma półtorej kilometra, więc zrezygnowałem z pchania, natomiast jazda nawet gdybym chciał olać zakaz byłaby niemożliwa bo ciasno jak diabli i gęsto od spacerowiczów. Dlatego zdjęcie na maksymalnym zoomie zza Wisły.
Ruiny zamku Dybowskiego
Ruiny zamku Dybowskiego © darus.bikestats.pl
Widok na Wisłę z Toruńskiego bulwaru
Widok na Wisłę z Toruńskiego bulwaru © darus.bikestats.pl
Na miejscu gdzie dawniej była rzeźnia Tormięs, a obecnie powstaje deweloperskie osiedle z luksusowymi mieszkaniami, widniało pełno solidarnościowych napisów propagandowych. Od dziecka pamiętam napisy typu: 'mięso, mydło dla narodu', albo 'tv kłamie'. Niedługo mają wyburzać ten mur wiec postanowiłem cyknąć pamiątkowe zdjęcie. Ktoś uaktualnił napis o literkę  'P' . 
39 letni napis, a jakże aktualny.
39 letni napis, a jakże aktualny. © darus.bikestats.pl
Szukałem informacji w nacie na temat tych napisów. Okazało się, że te na tym konkretnym murze powstały 11 listopada 1981. Przez zupełny przypadek trafiłem w 39 rocznicę ich powstania. Z ciekawostek służby bezpieki wielokrotnie zamalowywaly te napisy, jednak każda dostępna farba po kilku latach zostawała zmywana przez deszcze, a farba której użyto do naniesienia liter, została jak to w tamtych czasach było modne załatwiona z Towimoru, gdzie wykorzystywano ją do malowania poszyć statków. Takim sposobem przetrwały 39 lat i pewnie deweloper zalatwi, iż 40 rocznicy nie doczekają.




  • DST 30.42km
  • Teren 28.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 19.01km/h
  • Kalorie 575kcal
  • Podjazdy 135m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielnie przez lasy

Niedziela, 8 listopada 2020 · dodano: 08.11.2020 | Komentarze 3

Pogoda nadal bardzo jesienna, czyli szaro i ponuro. Doswiadczony wczorajszym wiatrem wybrałem dziś opcję leśnych bezdroży. Tam mniej wieje a jazda wolno po szytrze, błocie i korzeniach jest przyjemniejsza (przynajmniej dla mnie) niż czołganie się pod wiatr po szosie.
droga przez wycinkę
droga przez wycinkę © darus.bikestats.pl
Leśne jeziorko
Leśne jeziorko © darus.bikestats.pl 
Bardzo przyjemnie pokręciłem. W lesie dużo ludzi aktywnie spędzających niedzielę w tym i kilku rowerzystów mniej lub bardziej szybkich. Na powrocie zajrzałem nad Wisłę 
Rower nad Wisłą
Rower nad Wisłą © darus.bikestats.pl
Byle do wiosny, bo zdecydowanie potrzeba mi słońca. 




  • DST 51.27km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 21.97km/h
  • Kalorie 800kcal
  • Podjazdy 153m
  • Sprzęt Specialized Hardrock Sport 29
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotnie szwędanie po okolicy

Sobota, 7 listopada 2020 · dodano: 07.11.2020 | Komentarze 6

Nareszcie nastał upragniony weekend. Można wyjść na rower za dnia i nawet wrócić gdy jest jeszcze widno. Meteorolodzy trochę tą sobotę przereklamowali. Miało być słonecznie i co najważniejsze nie zapowiadali, że będzie urywało łeb. Odwiedziłem kościół w Czernikowie gdzie jakiś czas temu ksiądz wyskoczył do strajkujących kobiet z bronią myśliwską (ponoć dostał 2 lata, ale czy rzeczywiście go posadzą czy poprostu przeniosą na inną parafię jak to ma miejsce przy innych przestępstwach tego nikt nie wie). Kościół jak każdy inny w małej miejscowości więc nawet nie zwalniam. Jadąc kilka kilometrów dalej znalazłem drogowskaz do tratwy.
Drogowskaz do tratwy
Drogowskaz do tratwy © darus.bikestats.pl

Nigdy tam nie skręcałem, nie miałem pojęcia co tam może być. Mało tego jechałem już tą Darka chyba ze 3-4 razy bo otworzyli ją jakoś tego lata, ale nigdy ten drogowskaz nie rzucił mi się w oczy. Ok 2km to nie dużo a wiec 'badam to'. Sam nie wiem czego się spodziewałem, a zastałem:
... tratwa
... tratwa © darus.bikestats.pl

Ok! Zawsze jakaś nowa droga odkryta. No i gdyby nie tratwy, nie spotkałbym pewnego blaszanego cyborga. No pan ślusarz ma fantazję nie ma co.

Stalowy cyborg
Stalowy cyborg © darus.bikestats.pl

Kiedy nawróciłem do powrotu, dostałem wmordewindem tak, iż miałem realny problem z utrzymaniem prędkości 19km/h. Dobrze, że  do domu miałem tylko jakieś 20, wiec męczarnia trwała koło godziny. Najważniejsze, że pokręcone, bo nie wiadomo co nam przyniosą następne obostrzenia.