Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30686.69 kilometrów, z czego 10863.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:388.41 km (w terenie 213.00 km; 54.84%)
Czas w ruchu:19:20
Średnia prędkość:20.09 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:27.74 km i 1h 22m
Więcej statystyk

W teren

Piątek, 30 maja 2014 · dodano: 05.06.2014 | Komentarze 0

Nie ma jak po dłuższej abstynencji rowerowej pojechać w las.




Praca kolejny raz

Poniedziałek, 26 maja 2014 · dodano: 05.06.2014 | Komentarze 0

Typowa podróż dom > praca > dom




Czternaście Tysięcy

Piątek, 23 maja 2014 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 1

Wieczorna przejażdżka z Sylwią, która sprawiła, że na licznik wskoczyło 14000 km i nie będę już musiał więcej patrzeć na tę pechową trzynastkę.


Kategoria >z Żoną


Małe jeżdżenie

Czwartek, 22 maja 2014 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0

Standardową trasą do pracy i powrót, później ostrzej po lesie na koniec spokojna przejażdżka na Bulwar.




Straż Miejska

Środa, 21 maja 2014 · dodano: 22.05.2014 | Komentarze 2

Po pracy wybraliśmy się z Sylwią na Barbarkę. Wspólnie zdecydowaliśmy aby olać ścieżkę rowerową i pojechać przez las. Po odpoczynku przy leśniczówce i obejrzeniu "aktu gwałtu speca przez osę" pojechaliśmy dalej. Cóż mogę napisać. Moja Kobieta posiada wciąż większą zdolność do pokonywania kałuży, brodów i innych przeszkód związanych z wodą. Kiedy wyjeżdżaliśmy z lasu Sylwia próbowała "nakarmić wiewiórkę orzeszkiem". Aby maksymalnie unikać ruchu pojadów silnikowych wybraliśmy powrót przez ogródki działkowe, no i się zaczeło.

Straż Miejska epizod 1
Pojazd Straży Miejskiej jechał powoli, bardzo powoli, a z głośnika "emitowany" był komunikat o nadchodzącej powodzi. Było ciasno więc wyprzedzenie pojazdu jadącego na półsprzęgle nie było możliwe. Nagle auto staneło... kierowce ... nie lepiej ... funkcjonariusz wrzycił bieg oznaczony literką "R" (niektórzy twierdzą że to bieg rakietowy, może owy kierowca miał podobny światopogląd) i ... Ja wjechałem niemal w krzaki, Sylwii ledwie udało się uniknąć konfrontacji z municypalnym Fiatem Doblo.

Straż Miejska epizod 2
"Gdy emocje już opadły, jak po wielkiej bitwie kurz" pojechaliśmy na bulwar zobaczyć jak faktycznie ma się poziom wody.
Przy atrakcji turystycznej "Łodzi Katarzynce" udostępnionej dla zwiedzających stało dwóch funkcjinariuszy Straży Miejskiej. Jeden z nich wyglądał jednoznacznie jak gdyby "oddawał mocz w miejscu publicznym". Uznajmy, że mój mózg widział to co chciał widzieć, a uprzedzenie do tego rodzaju służb spowodowane zdarzeniem opisanym w epizodzie 1 spotęgowały to wrażenie 

Straż Miejska prolog
... tak wiem, prolog powinien być na początku... Uprzedzenie owo napewno nie jest spowodowane również tym, że jakiś czas temu dostałem od Straży Miejsiej mandat za "jazdę wzdłuż po chodniku" samochodem, pomijając fakt, że wykonywałem zaledwie manewr parkowania w miejscu, gdzie jest to dozwolone, czyli pod kamienicą, w której mieszkamy i parkuję w ten sposób od ponad 4 lat.
 
Wiem, wiem i tak nikt tego nie przeczyta, ale przynajmniej się trochę wyżyłem.
PozdroweR




Kategoria >z Żoną


Praca_11

Środa, 21 maja 2014 · dodano: 22.05.2014 | Komentarze 0

Podróż jak codziennie dom -> praca -> dom. 




Praca_10

Wtorek, 20 maja 2014 · dodano: 22.05.2014 | Komentarze 0

Po powrocie z pracy, bez telefonu i kluczy, dobijałem się do domu. Bezskutecznie więc dokręciłem parę kilometrów dookoła parku na Bydgoskim Przedmieściu. Tym oto sposobem już 10 raz byłem w tym sezonie w pracy na rowerze.




Praca

Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 22.05.2014 | Komentarze 0

Do pracy powrót maksymalnie jak się tylko da poza asfaltem.
Nareszcie jest pogoda i można używać roweru do spraw codzienych.




praca

Poniedziałek, 12 maja 2014 · dodano: 19.05.2014 | Komentarze 0

(P8)




Niedzielny teren

Niedziela, 11 maja 2014 · dodano: 11.05.2014 | Komentarze 0

Pod wieczór pogoda się trochę poprawiła, więc udało mi się wskoczyć na rower. Planowany był asfalt, ale po wyjściu z domu okazało się, że jest w marę sucho więc... wróciłem cały w błocie.