Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30742.72 kilometrów, z czego 10908.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 164.74km
  • Teren 70.00km
  • Czas 10:09
  • VAVG 16.23km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Toruń > Włocławek > Toruń

Wtorek, 6 kwietnia 2010 · dodano: 07.04.2010 | Komentarze 2

Budzik zadzwonił o 6:00 podniosłem głowę, wyjrzałem za okno. Pogoda nie zachęcała do przejechania zaplanowanej trasy ponieważ było dość pochmurnie.



Jednak pozbierałem się i dzwonię wpierw do Łukasza, potem do Bartka, żeby upewnić się, że nie śpią :). Bartek jednak szybko zrezygnował z jechania z nami z powodu kiepskiego samopoczucia. Parę minut przed 7 wyruszyłem do Łukasza, pozbierał się i ruszyliśmy w trasę. Pierwsza część zgodnie z czerwonym szlakiem rowerowym Toruń > Włocławek (PTTK). Wpierw dobrze nam znaną trasą do Ciechocinka ( tu pozdrowienia dla Pana w niebieskim Transicie za wyprzedzanie rowerzystów bez jakiegokolwiek odstępu, za jazdę bez świateł, i mistrzostwo prostej) W Ciechocinku chwila na dokręcenie lampki bo w lesie się trochę poluzowała (sympatyczna rozmowa z panem czekającym na autobus). Dziękujemy pani o ponadprzeciętnej urodzie, która wskazała nam krótszą drogę do Raciążka. Muszę stwierdzić, że wykańczająca jest ta górka w Raciążku, a na górze ruiny zamku.



Posiedzieliśmy chwilę na ruinach podziwiając widoki z góry, po czym ruszyliśmy dalej. Po parudziesięciu kilometrach dojechaliśmy do tablicy Włocławek.



Pierwszy raz jechałem z tej strony Anwilu, i jestem pod wrażeniem zbiorników jakie tam stoją, a teren zakładu wygląda nieco jak Centrum Lotów Kosmicznych :)
Pojechaliśmy ścieżką wzdłuż DK nr 1. Dziękujemy panią grającym w squasha za profesjonalne wskazanie drogi do najlepszej Pizzeri, z której i tak nie skorzystaliśmy, z powodu braku dogodnego miejsca na pozostawienie rowerów. Zjedliśmy więc na bulwarze:)



Po czym pojechaliśmy na tamę. Odwiedziliśmy miejsce gdzie w 84' roku wrzucono do Wisły ks. Jerzego Popiełuszkę,



Pojechaliśmy więc na drugą stronę pod wielką górę (choć tej w Raciążku to chyba nic nie przebije) i wjechaliśmy w las. Stwierdziliśmy, że robimy pauzę w momencie pokazania przez mój licznik 100km ... Tak więc



... odpoczęliśmy i pojechaliśmy dalej. Wtedy zaczęły się problemy. Zgodnie stwierdziliśmy, że jak na tą porę sezonu porwaliśmy się na zbyt duży dystans, ale cóż dojechać trzeba... więc wlekliśmy się ledwo ostatkami sił.

Bartkowi poprawiło się samopoczucie więc wyjechał "po nas" do Osieka. Wróciliśmy do domu... na szczęście wróciliśmy :)


Kategoria >100km



Komentarze
mruczek509
| 16:29 środa, 7 kwietnia 2010 | linkuj Ładny dystans jak na tą porę roku ;)
ellmoo
| 16:25 środa, 7 kwietnia 2010 | linkuj ja nie wiem kto stawia śmietniki na środku drogi ale jak go dorwę to udusze!! :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iadls
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]