Info

avatar Cześć, Jestem DaruS. Tego bloga prowadzę od 17 maja 2008r. W tym czasie przejechałem tylko 30742.72 kilometrów, z czego 10908.98 w terenie.

2024
baton rowerowy bikestats.pl

-----Archiwum-----
2008
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2018
button stats bikestats.pl
2019
button stats bikestats.pl
2020
button stats bikestats.pl
2021
button stats bikestats.pl
2022
button stats bikestats.pl
2023
button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 117.65km
  • Teren 10.00km
  • Czas 06:28
  • VAVG 18.19km/h
  • Sprzęt Trek 4300
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gdynia > Hel

Sobota, 19 września 2009 · dodano: 22.09.2009 | Komentarze 0

GDA 2009
Dzień III


trasa:
Gdynia > Pogórze > Kosakowo > Mrzezino > Żelistrzewo > Puck > Swarzewo > Władysławowo > Chałupy > Kuźnica > Jastarnia > Jurata > Hel

Oczywiście, jak że inaczej zaspaliśmy, więc wyruszyliśmy znacznie później niż planowaliśmy. Jechaliśmy mało uczęszczanymi drogami, tak żeby było przyjemniej, po drodze mijaliśmy Indiańską wioskę xD (cokolwiek to miało być), zaatakował nas mało sympatyczny piesio. Zwiedziliśmy Puck i się zaczęło.
A zaczęła się mianowicie ścieżka rowerowa, elegancka, dobrze oznakowana, dwupasmowa, 80 km, z wyznaczonymi parkingami dla rowerów. No czegoś takiego jeszcze nie widziałem. W Jastarni musiałem zwiedzić wszystkie fortyfikacje po kolei, co Bartkowi chyba nie zbyt się podobało :P. Pojechaliśmy więc dalej, w Helu obejrzeliśmy chyba wszystko prócz Fokarium, na które nie starczyło czasu. Zwiedziliśmy fortyfikacje, port, wdrapaliśmy się na latarnię morską, no i główną atrakcję Cypel ... dziwne to jest uczucie wjechać gdzieś rowerem i mieć tą świadomość, że dalej się już nie da :) po za tym bardzo ciekawy widok. Wleźliśmy po kolana do wody, szkoda że nie troszkę cieplejsza no i pogoda nie lepsza, no ale cóż. Mieliśmy zamiar wrócić, ale nie starczyło by czasu przed zmrokiem, dlatego podjechaliśmy do Jastarni a dalszą tresę pokonaliśmy w szynobusie. Tutaj ukłony dla PKP bardzo mi się podoba ta akcja że w weekendy rower jeździ za złotówkę.

zdjęcia:

tipi


moja skromna osoba w Pucku


wybrzeże w Kuźnicy


rowery wbite w piasek na Cyplu


widok na Port z latarni (Hel)





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktaks
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]